Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane: 15 kwietnia 2018, 16:25 | Marek

Seria trwa! Arsenal czwarty

Newcastle United odniosło czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu, pokonując Arsenal 2:1 na St. James’ Park, a gole dla Srok zdobyli Ayoze Perez oraz Matt Ritchie. United ma już 41 punktów w lidze i raczej nic złego już im się nie może przytrafić.

Newcastle wyszło na boisko z chęcią atakowania, ale szybko Arsenal przejął inicjatywę i długo utrzymywali się przy piłce. Sroki nie miały okazji podejść pod bramkę Petra Cecha, więc strzałem z daleka próbował go zaskoczyć Kenedy, lecz nie sprawił mu problemów.

W 14 minucie Shkodran Mustafi zagrał długą piłkę za linię obrony Srok i Pierre-Emerick Aubameyang dośrodkował z lewego skrzydła na dalszy słupek, gdzie znalazł się Alexandre Lacazette, który świetnym strzałem z woleja nie dał szans Martinowi Dubravce.

Arsenal powinien mieć jeszcze jedną znakomitą szansę na podwyższenie prowadzenia, gdy strzał Aybameyanga w polu karnym ręką odbił Jamaal Lascelles, ale sędzia tego nie dostrzegł.

Kanonierzy mieli przewagę, a po stronie Srok Jonjo Shelvey próbował uruchomić kilka ataków długimi podaniami, aż w końcu przyniosło to efekt w 29 minucie.

Do podania pomocnika Newcastle doszedł Dwight Gayle, który oddał piłkę na prawe skrzydło do DeAndre Yedlina. Amerykanin podał po ziemi w pole karne do nadbiegającego Ayoze Pereza, który technicznym strzałem zmieścił piłkę przy bliższym słupku.

Po trafieniu Hiszpana nie tylko wynik, ale również gra się wyrównała i dopiero pod koniec pierwszej połowy pojawiły się kolejne szanse na bramki.

Dwukrotnie na bramkę Dubravki strzelał Calum Chambers, lecz przy obu okazach nie trafił w światło bramki, a po drugiej stronie boiska Cech poradził sobie ze strzałem Ritchie’ego.

Spory błąd popełnił Mohamed Diame, tracąc piłkę na własnej połowie i Arsenal przeprowadził groźny atak, ale wszystko zakończyło się kiksem debiutującego w lidze Joe Willocka.

Od początku drugiej połowy na boisku istnieli tylko Kanonierzy, jednak ograniczało się to do utrzymywania piłki, a Dubravka ponownie nie miał nic do roboty. Dla kibiców Srok warte odnotowania było tylko to, że na boisku pojawił się Islam Slimani.

W końcu w 65 minucie Ritchie oddał pierwszy strzał po przerwie, lecz jego próba z ponad 20 metrów wylądowała wysoko na trybunach. Chwilę później obudził się też Arsenal, a na bramkę gospodarzy uderzał Alex Iwobi, ale też niecelnie.

W 68 minucie Islam Slimani wykorzystał brak zaangażowania obrońców rywala i zgrał piłkę wzdłuż linii 16 metra. Ayoze Perez jeszcze trącił futbolówkę, a ta dotarła na prawą stronę do niepokrytego Ritchie’ego, który mocnym strzałem dał prowadzenie Srokom.

Walczący o uratowanie punktu Arsenal rzucił się do ataku, a to otworzyło szansę Newcastle na kontry. Po jednej z nich strzelał Kenedy, a piłka po rykoszecie trafiła w poprzeczkę, z kolei Perez próbował na raty pokonać Cecha, ale uderzył w boczną siatkę.

Piłkarze Arsene’a Wengera mieli kłopoty, żeby przedrzeć się przez obronę Srok i udało się to tylko raz, lecz Lacazette też trafił tylko w boczną siatkę.

Newcastle spokojnie dowiozło prowadzenie do samego końca i w końcu przekroczyło magiczną granicę 40 punktów. Chociaż Sroki nie mają jeszcze w 100% zapewnionego utrzymania, to musiała by się wydarzyć jakaś katastrofa, żeby spadły do Championship.

Komentarze | 2

dbmagpie napisał:15.04.18, 16:36
Szczerze mówiąc to obawiałem sie tego meczu.Chłopaki jednak dali rade.Zostajemy w PL na kolejny rok i to jest najważniejsze!!!
Europa jeszcze niech poczeka z rok lub 2 aby zbudować drużynę ,która będzie w stanie w niej rywalizować o wysokie cele.
Czarek 8thD napisał:15.04.18, 16:47
Gdyby nie było większych klubów, to ten perspektywiczny skład udałoby się zachować, co oczywiste. I jak wydaje mi się, że Benitez zebrał stabilny skład, gdzie mało kto ucieknie przy pierwszej lepszej okazji, tak kluczowego Lascellesa czy Ayoze możemy stracić.
Więc Europa to może jednak melodia najpierw szerszych zmian w klubie.

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: Ipswich - Newcastle

Premier League

21.12.2024, 16:00

Portman Road

Następny mecz: Newcastle - Aston Villa VS

Premier League

26.12.2024, 16:00

St. James’ Park

Terminarz 26.12 Aston Villa (d)30.12 Man Utd (w)04.01 Tottenham (w)12.01 Bromley (d)15.01 Wolves (d)18.01 Bournemouth (d) 
Tabela 1. Liverpool 15 362. Chelsea 16 343. Forest 17 314. Arsenal 16 305. Aston Villa 17 286. Man City 17 27

Z obozu rywala

Adam Lallana po zakończeniu sezonu opuści Brighton & Hove Albion, w którym spędził ostatnie cztery lata.

Andoni Iraola przedłużył kontrakt z Bournemouth do końca sezonu 2025/26. Baskijski szkoleniowiec prowadzi Wisienki od czerwca 2023 roku.

Odwołanie Nottingham Forest od decyzji o odjęciu czterech punktów za złamanie zasad finansowych zostało odrzucone.

West Ham United potwierdził, że David Moyes opuści klub po zakończeniu sezonu, gdy wygaśnie jego kontrakt.

Phil Foden odebrał nagrodę dla najlepszego piłkarza sezonu przyznawaną przez Związek Dziennikarzy Piłkarskich.

Wideo

Anthony Gordon był gościem Gary’ego Nevilla w programie The Overlap, w którym poruszali wątki nie tylko piłkarskie.

 

© NUFC.com.pl