Mitrović: Nie żałuję
- Nigdy nie powiem, że żałuję przenosin do Newcastle, ale pewnych rzeczy żałuję, bo nie grałem tyle, ile mogłem i może powinienem zdobyć więcej bramek - mówi Mitrović.
- Było wiele rzeczy, które chciałem tam zrobić, a ich nie zrobiłem, więc oczywiście mam czego żałować, ale i tak mi się tam podobało, a wciąż jestem piłkarzem Newcastle, więc zobaczymy co się wydarzy.
Rafa Benitez nie stawiał na Mitrovića nawet w Championship, a z całkiem innym podejściem Serb spotkał się w Fulham, gdzie jego rodak Slavisa Jokanović daje mu szansę w każdym meczu.
- To jest ważne dla każdego napastnika - dodaje Mitro. - Jestem przekonany, że on wierzy we mnie. Jeśli naprawdę czujesz zaufanie menedżera, to gra się znacznie łatwiej.
- Tak się właśnie czuję. Wiem, że on we mnie wierzy i wiem, czego ode mnie oczekuje. Moim zadaniem jest wykonywanie tego dobrze. Mam nadzieję, że będzie tak dalej.
Mitrović znany jest z ostrej gry, przez co wiele razy miał problemy na boisku i chociaż nie pozbył się swojej agresji, to teraz stara się ją wykorzystywać we właściwy sposób.
- Taki jest już mój styl. Tak gram przez całe moje życie. Tak widzę futbol i tyle. Jestem zwycięzcą i będę próbował wszystkiego, żeby wygrać mecz - zapewnia 23-latek.
- Popełniłem kilka głupich błędów, ale muszę próbować uczyć się na błędach. Nie zawsze można wyładować złość w taki sposób, ale staram się być skupionym na drużynie i swojej pracy.
- Chodzi o to, żeby zostać na boisku, strzelać gole, asystować i stwarzać przestrzeń do gry. Potrzebuję mojej pasji, ale muszą ją kontrolować. Chcę to wykorzystywać przy golach.
Przed Mitrovićem miesiące pełne wrażeń. Najpierw powalczy z Fulham o awans do Premier League, potem pojedzie na Mundial, po czym wyjaśni się jego przyszłość w Newcastle.
- Jestem w pełni skupiony na Fulham i nadchodzących meczach. Mam nadzieję, że wywalczymy awans, a potem pojadę na Mistrzostwa Świata. Później trochę odpocznę i zobaczymy, co się wydarzy. Jednak w stu procentach jest myślami tutaj - dodaje.
- Chcę się odpłacić Fulhamowi, bo dali mi szansę na to, żeby tu przyjść, grać i być częścią pięknego klubu. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby awansować.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.