Ritchie: Całkiem inny test
W zeszłym sezonie Sroki były faworytem każdego meczu oraz całej ligi, ale po awansie do elity, cały zespół musiał bardzo zmienić swoje podejście do ligowych meczów.
- Naprawdę podobało mi się w Championship - mówi szkocki skrzydłowy. - W zeszłym sezonie wykonaliśmy nasze zadanie. Oczywiście menedżer został, żeby wrócić z nami do Premier League i tak się stało. To było wspaniałe.
- Bieżący sezon to inny sprawdzian, całkiem inny test, bo z faworytów staliśmy się chłopcami do bicia. Trzeba inaczej reagować po weekendzie. Czasami w Premier League można przegrać w sobotę, a wcześniej byłeś przyzwyczajony do zwycięstw.
- Wszystko się zmieniło. Twoja mentalność się zmienia pod względem tego, jak radzisz sobie z porażkami i niepowodzeniami. To był największy sprawdzian tego sezonu.
W ostatnim czasie Srokom wiodło się lepiej i awansowały na 12 lokatę w ligowej tabeli, z przewagą 7 punktów nad strefą spadkową. Ritchie uważa, że im bliżej zapewnienia sobie utrzymania, tym łatwiej będzie się grać drużynie.
- Myślę, że dość dobrze sobie poradziliśmy, byliśmy niepokonani przez kilka meczów z rzędu. Sprostaliśmy wyzwaniu i teraz jesteśmy w sytuacji, gdzie jest to w naszych rękach i mam nadzieję, że będziemy dalej wygrywać, zdobywać punkty i będzie dobrze - dodaje.
- Poza czołową szóstką jest może z pięć klubów, które wydaję się zbyt mocne na to, żeby spaść, ale reszta musi walczyć. Trzeba najpierw wygrać walkę, żeby móc zacząć grać.
- Myślę, że mecz z Southampton to był dobry zespołowy występ. Naciskaliśmy, byliśmy pełni energii i w pewnym sezonie wygraliśmy walkę, a w późniejszych fazach spotkania można było zobaczyć, że również potrafimy grać w piłkę.
- To jest bardzo trudna liga, o czym wszyscy wiedzą. To jest najlepsza liga na świecie. Jest tak nie bez powodu i nie będzie łatwo.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.