Benitez: Szkoda
Graliście dobrze przez 70, 80 minut. Czy to są dwa punkty stracone?
Tak, zdecydowanie. Graliśmy tak dobrze, przez większość czasu mieliśmy kontrolę, więc szkoda, że nie wykorzystaliśmy szansy i straciliśmy gola, co było kluczowe, jeśli chodzi o brak koncentracji w tym momencie. Cierpieliśmy, ale stworzyliśmy sobie wystarczająco okazji i byliśmy bardzo dobrze ustawieni oraz zorganizowani. Mogliśmy stworzyć jeszcze więcej szans i szkoda, że na koniec straciliśmy dwa punkty.
Czy przy przewadze 2:0 poczuliście się zbyt komfortowo?
Nie powiedziałbym, że czuliśmy się zbyt komfortowo. Drużyna pracowała naprawdę ciężko, próbując powstrzymać to, czego się po nich spodziewaliśmy i byliśmy wystarczająco dobrzy, żeby zaatakować i stworzyć sobie szanse. Szkoda, ale ostatnie podanie czasami robi sporą różnicę, a szczególnie, gdy prowadziliśmy i ta szansa, której nie wykorzystaliśmy, ostatecznie spowodowała utratę pewności siebie. Zaraz potem straciliśmy gola i pojawiła się myśl, że musimy zareagować. W takich sytuacjach musimy sobie radzić większym doświadczeniem.
Mieliście dwie wielkie szanse, po jednej Ayoze Pereza i Jonjo Shelveya. Gdybyście je wykorzystali, to Bournemouth już miałoby po meczu.
Tak, to jasne. W futbolu, a szczególnie w Premier League wiesz, że musisz wykorzystywać swoje okazje i nie popełniać błędów, a na koniec obie rzeczy zrobiliśmy źle.
Jak tylko Bournemouth zdobyło pierwszego gola, to zawsze pojawia się szansa na wyrównanie.
Tak, rozgrywali piłkę, starali się ją wrzucać w pole karne i musieliśmy się cofnąć głęboko. Staraliśmy się ich wypchnąć, ale traciliśmy piłkę i znów musieliśmy się bronić. Czasami ludzie mówią, że cofam drużynę do obrony, ale to nie jest tak, to oni nas naciskają. W tego typu meczach musisz się upewnić, że zdołasz posłać dobre podanie za linię obrony i wtedy masz szansę, po której możesz zdobyć gola na 3:0.
Dwight Gayle zdobył wiele goli w zeszłym sezonie, w tym sezonie już nie tak dużo. Czy jest to piłkarz, który musiał dostosować swoją grę?
W tym meczu wiedzieliśmy, że może być dla nas ważny z jego szybkością i przemieszczaniem się. Drużyna kreowała, a kiedy stworzy się szansę, to on może ją wykończyć. Jestem z niego naprawdę zadowolony i mam nadzieję, że to będzie dobre dla jego pewności siebie na resztę sezonu i dla rywalizacji pomiędzy napastnikami.
Ostatecznie skończyliście z jednym punktem. Gdyby ktoś zaoferował ci cztery punkty przed ostatnimi dwoma meczami, to czy byś je przyjął?
Można powiedzieć, że tak, ale szkoda, bo byliśmy tak blisko i jestem rozczarowany.
Komentarze | 1
BonnyLad napisał:25.02.18, 21:32Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.