Benitez po remisie z Burnley
Rozczarowujące zakończenie meczu. Jakie masz odczucia po tym spotkaniu?
Trudno być zadowolonym, ponieważ mieliśmy wystarczająco dużo szans, żeby wygrać ten mecz. Trafiliśmy w słupek, mieliśmy rzut karny i szanse w drugiej połowie. Straciliśmy gola po rzucie rożnym, po drugiej piłce, ale musimy sobie lepiej radzić w takich sytuacjach, potrzebujemy więcej doświadczenia. Oczywiście te spotkania nie są łatwe, ale kiedy prowadzisz i masz okazje, a mieliśmy kilka kontr, to musisz być pewny, że zrobisz to dobrze i zdobędziesz drugiego gola, zabijając mecz. Pozytywne jest to, że stwarzaliśmy sobie okazje, więc drużyna atakuje, kreuje szanse i patrząc w przyszłość, to tylko kwestia czasu, aż zaczniemy wykorzystywać swoje okazje. Musimy poprawić się pod względem radzenia sobie przy takim wyniku, szczególnie u siebie, bo drużyna bardzo ciężko pracuje i szkoda, że nie udało się wygrać.
Jak ważne jest to, żeby drużyna nauczyła się lepiej radzić sobie w takich meczach i to szybko, bo jesteśmy w drugiej połowie sezonu?
Tak, to jest kluczowe, a ja zawsze powtarzam to samo. Mamy młody zespół i niektórym piłkarzom brakuje doświadczenia w Premier League. Teraz już jest druga część ligi i musimy się uczyć szybciej, żeby radzić sobie z tym w inny sposób. Robiliśmy to, czego Burnley oczekiwało. Faulowaliśmy w środku boiska i mogli posyłać dalekie podania w pole karne, mieli te drugie piłki, rzuty rożne. Daliśmy im to, czego chcieli.
Sposób, w jaki doszło do wyrównania, co na pewno mocno cię rozczarowuje. Czy przez to jeszcze trudniej jest przyjąć ten remis?
Tak. Jeśli to jest rzut rożny i strzał głową, to w porządku, świetna główka i po sprawie. Tutaj była druga piłka w naszym polu bramkowym i nawet bramkarz dotknął piłki, więc jest to naprawdę rozczarowujące, ale muszę patrzeć na pozytywne aspekty, a są one takie, że drużyna jak zawsze bardzo ciężko pracowała i mieliśmy wystarczająco dużo szans, żeby wygrać. Musimy to zabrać ze sobą i poprawić obronę w tego typu sytuacjach.
Jednym z plusów było to, że debiut zaliczył Kenedy. Jak oceniasz jego grę?
Myślę, że zagrał dobrze. Ma jakość, ma świetną lewą nogę, dogrywał, dośrodkowywał z rzutów rożnych. Wciąż musi popracować nad kondycją, ale widać, że ma umiejętności i potencjał.
Zaliczył asystę przy golu Jamaala Lascellesa. Czy to jest właśnie ta jakość, której tak potrzebowaliście w ostatnich tygodniach?
Tak, dośrodkowanie było bardzo dobre, podobnie jak główka. To jest pozytywna sprawa, poza kilkoma innymi szansami. Teraz trzeba się upewnić, że będziemy się uczyć szybciej, żeby lepiej bronić taki wynik. Mieliśmy szanse i dwa czy trzy kontrataki, przy których powinniśmy się spisać lepiej. Nie utrzymywaliśmy piłki i nie kontrolowaliśmy jej na całym boisku.
Czy ten wynik czyni wyjazd do Crystal Palace jeszcze ważniejszym meczem?
Każdy mecz będzie dla nas kluczowy. Jednak musimy też zachować spokój. Zremisowaliśmy u siebie, ale wiele drużyn ma taki sam problem. Musimy się upewnić, że będziemy dalej robić swoje. Przede wszystkim musimy kreować szans i dobra gra, a jeśli to zrobimy, to będziemy mieli więcej okazji na wygrywanie.
Komentarze | 2
BonnyLad napisał:02.02.18, 13:26Niech On już nic nie mówi.
AdeptusNewcastlus napisał:03.02.18, 19:04Dobry trener na ciężkie czasy.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
Adam Lallana po zakończeniu sezonu opuści Brighton & Hove Albion, w którym spędził ostatnie cztery lata.
West Ham United potwierdził, że David Moyes opuści klub po zakończeniu sezonu, gdy wygaśnie jego kontrakt.
