Pardew: Przerwa pomogła
- Tak, tak myślę. Prawdopodobnie to ważne, by po takiej porażce wyrzucić to z pamięci, wrócić na boisko treningowe i wykonać pracę, do której się zobowiązaliśmy – mówi Pardew.
- Myślę, że mecz z Wolves będzie trudny. Mamy najlepszy możliwy zespół, wszyscy wrócili i mamy zamiar naciskach na nich.
- Kiedy spojrzy się na nasze miejsce, to jesteśmy tam zasłużenie. Nasz ostatni mecz to był występ i wynik, który nie powinien się zdarzyć w tym klubie, dlatego jesteśmy zdeterminowani, by w sobotę to naprawić.
Mecz z Wilkami będzie pierwszym dla Cheicka Tiote od powrotu z Pucharu Narodów Afryki. Pardew przyznaje, że tego piłkarza najbardziej brakowało.
- Cheick to zawodnik, którego nam brakowało. Z nim w składzie nie przegralibyśmy 2:5 z Fulham czy 0:5 z Tottenhamem.
- Takie rezultaty by nie padły z Cheickem w składzie. Jest dla nas tak ważny. Nie mam zamiaru tego ukrywać, on na pewno zagra w sobotę, na 100%.
- Na treningach kopał wszystkich, nawet mnie. Jednak udało się nam go uspokoić. Teraz już pozbył się tego ze swoich zagrań, ale zajęło mu to siedem dni.
Po zawieszeniu wraca także Yohan Cabaye. – Ciągle uważam, że decyzja była surowa. Nie powinien był odesłany na trybuny. Fakt, że udało nam się wygrać dwa mecze bez niego, to zasługa piłkarzy, którzy wykonali fantastyczną robotę.
- Cabaye brał udział w kilku incydentach w tym sezonie. Rozmawiałem z nim o tym, by już nie reagował tak ostro.
W miejsce Cabaye’a grał Danny Guthrie, który całkiem dobrze sobie poradził i na Pardew czeka trudna decyzja, co zrobić z 24-letnim Anglikiem.
- Danny był wyśmienity. Jeżeli nie zagra, to będzie to bardzo trudna decyzja. Jeżeli zagra, to tylko dlatego, że na to zasługuje.
Komentarze | 1
drRichtig napisał:25.02.12, 11:29Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.