Krul: Jesteśmy marionetkami
Holenderski bramkarz długo leczył kontuzję kolana, później był wypożyczony do Ajaxu oraz AZ Alkmaar, a przed bieżącym sezonem został oddany do Brighton & Hove Albion.
29-latek wie, że jego odejście z Newcastle było spowodowane względami finansowymi.
- Powiedziałem menedżerowi: „Daj mi szansę, a pokażę ci, że wróciłem do formy”. Rafa miał jednak inne pomysły. Powiedział: „To nie ma znaczenia, co zrobisz” - wspomina Krul.
- Taki jest biznes. Zdajemy sobie sprawę z tego, że w pewnym stopniu jesteśmy marionetkami.
W lipcu Krul został odsunięty od pierwszego zespołu i musiał trenować w Akademii klubu. W tym samym czasie musiał sobie szukać nowego klubu.
- To nie było właściwe - dodaje Holender. - Myślę, że Benitez też to wie. Wiem jak działa futbol. Jeśli ktoś chce się ciebie pozbyć, to nie mam nic przeciwko. Jeśli pojawi się właściwa oferta, to odejdę. Nie będę siedział w klubie dla samego siedzenia, ale jak to zostało zrobione…
- Nie powinienem być odsunięty do Akademii. Po prostu chciałem być traktowany z szacunkiem. Przynajmniej powinni mi pozwolić na treningi z pierwszym zespołem.
W końcu Krul znalazł miejsce w Brighton, jednak z powodu tego, co spotkało go w Newcastle, brakowało mu pewności siebie.
- Czułem, że jestem tam, gdzie powinienem być, ale ludzie zastanawiali się: „Co się dzieje? Dlaczego on jest w Akademii? Czy wszystko z nim w porządku?”.
- Wisiała nade mną taka niepewność, a szkoda. Miałem szczęście, że Brighton bliżej się temu przyjrzało i nie rozwodziło się nad tym. Pociąg toczy się dalej.
Komentarze | 17
Mateusz napisał:08.01.18, 15:56Ale... kto by się tym przejmował.. Darmozjad to darmozjad.. Nieważne że ratował dupe kilkadziesiąt razy...
parafrazując KONTUZJOWANYM DARMOZJADOM MÓWIMY STANOWCZE NIE!
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.