Benitez niezadowolony
Co sądzisz o waszej dzisiejszej grze i o wyniku?
Oczywiście nie jesteśmy zadowoleni, bo chcieliśmy wygrać. Stworzyliśmy sobie kilka szans, ale nie było ich wiele. Brighton było dobrze zorganizowane, trudno było się przez nich przebić, lecz ich bramkarz i tak musiał kilka strzałów obronić. Mogło być lepiej, ale trzeba też powiedzieć, że rywale grali dobrze, radzili sobie z tempem gry i kontrolowali to, co sobie założyli. Byli też groźni ze stałych fragmentów gry i kontr. Szkoda, że nie wygraliśmy, ale przynajmniej drużyna walczyła i dawali z siebie wszystko, tak jak to robią w każdym meczu.
Czy dla was jest to punkt zdobyty, patrząc na waszą formę w domowych meczach, czy są to dwa punkty stracone, ze względu na szansę na zwycięstwo z bezpośrednim rywalem?
W tego typu meczach zawsze musisz spróbować zdobyć trzy punkty. To był trudny mecz, bo jak mówiłem wcześniej, oni dyktowali tempo i nie mogliśmy stworzyć sobie okazji. Przynajmniej byliśmy solidni w defensywie, przeciwnicy nie mieli wielu szans, ale minusem jest to, że nie wygraliśmy, bo musimy zwyciężać tego typu spotkania.
Czy to przez brak kreatywności, którą możesz poprawić pracując z piłkarzami na treningach, czy też trzeba wzmocnić się w styczniu?
Oczywiście staramy się to poprawić, ale jakaś pomoc też byłaby pozytywna.
Gdy spojrzysz na to, jak potoczył się ten mecz, to ich bramkarz miał więcej pracy, niż wasz. Czy to może pomóc w zwiększeniu wiary piłkarzy przed następnym meczem?
Tak, w drugiej połowie mieliśmy więcej okazji, częściej atakowaliśmy, co jest pozytywne., dobra reakcja drużyny. Kiedy się nie wiedzie, to się nie załamują i dalej próbują.
Oczywiście po ostatnim gwizdku sędziego słyszeliśmy reakcję kibiców. Czy to było niezadowolenie z wyniku, gry czy oba czynniki na to wpłynęły?
Nasi kibice są wspaniali dla drużyny i cały czas muszą ich wspierać. Jeśli nie wygrywasz meczu, w którym wszyscy oczekiwali zwycięstwa, to oczywiście jesteś rozczarowany, ale też wiedzą o tym, że ci piłkarze dają z siebie wszystko.
Był to wasz ostatni mecz w 2017 roku, teraz zaczyna się nowy rok. Jak oceniasz zeszły rok i czego spodziewasz się w nowym?
Oczywiście awans i wygranie Championship było pozytywną informacją dla klubu, a teraz dostosowujemy się do Premier League. Mogliśmy zakończyć rok zwycięstwem, ale to nam się nie udało. Jednak musimy myśleć o tym, że powrót do Premier League był pozytywny, a w 2018 roku musimy walczyć o to, by się utrzymać w tej lidze.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.