Cabaye: Będę gotowy
- Trzy mecze poza grą to było dla mnie bardzo długo i kolejny tydzień bez meczu również. To, co zdarzyło się w Brighton było frustrujące, ale taki jest futbol i muszę wyciągnąć z tego lekcję – mówi Cabaye.
- Ciężko pracowałem na to, by być gotowym do gry i w formie. W czasie odbywania kary zawieszenia trenowałem normalnie z drużyną, ale również pracowałem indywidualnie w domu.
- Chciałem pozostać w jak najlepszej formie, więc sporo biegałem i korzystałem w domu z siłowni. Jeżeli menedżer postawi na mnie w meczu z Wolves, to będę gotowy.
Cabaye ma nadzieję, że zespół już w sobotę powróci na zwycięską ścieżkę, lecz zdaje sobie, że zadanie te wcale nie będzie łatwe.
- Najważniejsze teraz to myśleć tylko o Wolves. Musimy zapomnieć o tym, co stało się przeciwko Tottenhamowi i musimy iść do przodu.
- Będziemy grać z dobrym nastawieniem i by wygrać ten mecz, a wychodząc na boisko tylko to będziemy mieli w głowie.
- To ważne, by wygrywać u siebie. Zdajemy sobie sprawę, że dwa następne mecze są bardzo trudne, ale uważam, że na własnym boisku możemy pokonać każdego, jeśli nasze nastawienie jest dobre i chcemy walczyć.
- Wygraliśmy z Wolves na wyjeździe, ale było o to ciężko. Pamiętam, że zagraliśmy dobrą pierwszą połowę i do przerwy prowadziliśmy 2:0, ale w drugiej połowie oni zawiesili nam poprzeczkę bardzo wysoko.
- Niestety strzelili nam gola pod koniec meczu, ale dobrze się broniliśmy, udało się nam ich powstrzymać i nie dal rady wyrównać.
- Widziałem, że zmienili menedżera, więc nie wiemy jak będą grali, ale żaden mecz w Premier League nie jest łatwy.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.