Twoje konto

Nie masz konta? Zarejestruj się!

Dodane: 16 grudnia 2017, 14:16 | Marek

Hayden o Benitezie

Isaac Hayden, w wywiadzie dla Guardiana ujawnił, jak wyglądała jego pierwsza rozmowa z Rafą Benitezem, po której zdecydował się na przenosiny do Newcastle.

22-letni pomocnik w lecie zeszłego roku został kupiony przez Newcastle United z Arsenalu, a praca z Benitezem była jednym z ważniejszych czynników, który przekonał Haydena.

- To było w hotelu Rosewood w Londynie, a na stole stała wielka miska z czekoladkami. Nagle Rafa nabrał dwie garści czekoladek i ustawił je w formacji - wspomina Hayden.

- Zaczął mnie przepytywać. „Dobra, jeśli piłka będzie tu, a środkowi obrońcy tu, to gdzie ty się ustawisz?”. Czasami powiedział: „Świetnie”, a czasami: „Nie, to taka angielska odpowiedź”.

- To było jak sesja treningowa na pierwszym spotkaniu. Później powiedziałem mojemu agentowi, że nie ważne jak, ale ten transfer ma dojść do skutku.

- Rafa ma obsesję na punkcie pozycji defensywnego pomocnika. Sam na niej grał. Ciągle chce rozmawiać. Mogę zagrać naprawdę dobrze, a on nigdy nie powie: „Dobry występ”.

- Zawsze mi powie, że byłem spóźniony o dwa metry w konkretnej sytuacji. Taki on już jest. W każdej sytuacji musisz być idealnie ustawiony.

Przez pewien czas Hayden mieszkał w tym samym bloku, co Benitez i młody pomocnik przyznaje, że z tego powodu w ogóle nie miał łatwiej.

- Już się wyprowadziłem. Kupowałem obiad w restauracji na rogu, bo można tam dostać wspaniałego kurczaka i dania z makaronem, a odbierałem to po treningu - dodaje.

- On wracał do domu o tej samej porze i czasami mnie zauważył, jak wysiadałem z auta. Pewnego razu siedziałem w aucie i czekałem, aż pojedzie windą na górze, ale on czekał na mnie. Moje jedzenie stygło, a on chciał tylko porozmawiać o piłce przez pół godziny.

Hayden przyznał też, że Newcastle musi wywalczyć w tym sezonie utrzymanie, bo jeśli dojdzie do zmiany właściciela, to potencjał klubu może zostać wykorzystany.

- Celem na ten sezon musi być utrzymanie. Klub ma ogromny potencjał, ale nie może go wypełnić z obecnym właścicielem. Nie sądzę, że Mike Ashley nie chce wypełnić tego potencjału, ale po prostu go nie stać na jego pełne wykorzystanie - mówi były piłkarz Arsenalu.

- Wystarczy spojrzeć na właścicieli Man City czy Glazerów w United. Pieniądze, jakie trzeba wydać, żeby rywalizować z czołówką Premier League są szalone. Ashley nie jest w tej lidze i po prostu nie może z nimi rywalizować.

- Próbuje sprzedać klub i to będzie wspaniałe dla Newcastle, kiedy do tego dojdzie, ale w międzyczasie naszym zadaniem jest pozostanie w tej lidze.

- Możemy to zrobić, szczególnie z Rafą w roli menedżera. Realistycznie możemy celować w 12 miejsce i wyżej. Teraz trzeba to poprawić, a jeśli się utrzymamy, a wierzę, że tak właśnie będzie, to wszystko się ułoży.

Komentarze | 0

Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Dodaj komentarz

Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.

Poprzedni mecz: Ipswich - Newcastle

Premier League

21.12.2024, 16:00

Portman Road

Następny mecz: Newcastle - Aston Villa VS

Premier League

26.12.2024, 16:00

St. James’ Park

Terminarz 26.12 Aston Villa (d)30.12 Man Utd (w)04.01 Tottenham (w)12.01 Bromley (d)15.01 Wolves (d)18.01 Bournemouth (d) 
Tabela 1. Liverpool 15 362. Chelsea 16 343. Forest 17 314. Arsenal 16 305. Aston Villa 17 286. Man City 17 27

Z obozu rywala

Adam Lallana po zakończeniu sezonu opuści Brighton & Hove Albion, w którym spędził ostatnie cztery lata.

Andoni Iraola przedłużył kontrakt z Bournemouth do końca sezonu 2025/26. Baskijski szkoleniowiec prowadzi Wisienki od czerwca 2023 roku.

Odwołanie Nottingham Forest od decyzji o odjęciu czterech punktów za złamanie zasad finansowych zostało odrzucone.

West Ham United potwierdził, że David Moyes opuści klub po zakończeniu sezonu, gdy wygaśnie jego kontrakt.

Phil Foden odebrał nagrodę dla najlepszego piłkarza sezonu przyznawaną przez Związek Dziennikarzy Piłkarskich.

Wideo

Anthony Gordon był gościem Gary’ego Nevilla w programie The Overlap, w którym poruszali wątki nie tylko piłkarskie.

 

© NUFC.com.pl