Punkt z West Bromem, seria przerwana
Przez ponad pół godziny, obie drużynie nie zamierzały ryzykować i przez to też niewiele działo się po bramkami. Na odrobinę szaleństwa pozwolił sobie Salomon Rondon, który uderzył z 30 metrów i trafił w poprzeczkę.
Na pierwszy celny strzał trzeba było poczekać aż do 35 minuty. Piłka trafiła do ustawionego przed polem karnym Isaaca Haydena, ale jego uderzenie nie sprawiło problemów bramkarzowi.
Chwilę później Darlow musiał pierwszy raz interweniować, gdy futbolówka szybowała w kierunku bramki po główce Hala Robsona-Kanu i golkiper Srok pewnie złapał piłkę.
Walijski napastnik gospodarzy miał jeszcze jedną szansę na gola, ale pod presją dwóch obrońców Srok, nie zdołał z pięciu metrów trafić do celu.
W doliczonym czasie pierwszej połowy, Kieran Gibbs ruszył lewym skrzydłem, urwał się DeAndre Yedlinowi i idealnie dograł przed bramkę, a Robson-Kanu głową pokonał Darlowa.
Po przerwie Newcastle próbowało szybko odrobić straty, a groźny strzał zza pola karnego oddał Mikel Merino. Ben Foster na raty wybronił to uderzenie.
Jednak już w 56 minucie było 2:0 dla gospodarzy. Z prawego skrzydła na dalszy słupek dośrodkował Matt Phillips, a Sam Field skierował piłkę do bramki.
Newcastle szybko odpowiedziało na trafienie rywali. Z rzutu rożnego dośrodkował Matt Ritchie, a Ciaran Clark głową zdobył kontaktowego gola dla Srok.
Później podopieczni Rafy Beniteza większość czasu spędzali pod polem karnym gospodarzy, ale bramkarz The Baggies nie miał wiele pracy.
W 83 minucie tuż przy polu karnym rzut wolny wywalczył Yedlin. Do piłki podszedł Ritchie i wstrzelił piłkę na krótki słupek, a Jonny Evans udem skierował ją do własnej bramki.
Newcastle jeszcze raz posłało piłkę do siatki, ale wcześniej zabrzmiał gwizdek, bo Yedlin, który dogrywał do Aleksandara Mitrovića, był wcześniej na dwumetrowym spalonym.
Sroki zaliczyły już piąty mecz bez zwycięstwa, ale przerwały serię porażek. Jednak już w sobotę czeka je bardzo trudny mecz, bo zagrają na wyjeździe z Chelsea.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.