Pięćdziesiątka Haydena
- Szybko do tego doszło - przyznaje Hayden. - Mogło się to stać nawet wcześniej, gdybym nie był kontuzjowany w zeszłym sezonie, ale mimo to, jest to fajny kamień milowi i mam nadzieję, że mogę na tym budować, zaliczając 100 występów, 150 i tak dalej.
- Szczególnie w moim wieku, jeśli ktoś powiedział mi, że tak szybko zagram w 50 meczach, to prawdopodobnie bym się sprzeczał. Zawsze chcesz zaliczyć minuty na boisku, próbujesz się rozwijać, bo piłkarze są coraz lepi i silniejsi, więc im więcej grasz, to ty się będziesz rozwijać.
- Na szczęście menedżer ufa, że wykonam pracę, jaką ode mnie oczekuje. Oczywiście będę miał lepsze i gorsze mecze, ale staram się grać jak najlepiej i daję z siebie 110% za każdym razem, gdy gram, czy to 10 minut czy cały mecz i myślę, że kibice to doceniają.
O tym, jaki marzy mu się jubileusz, powiedział: - Szczególnie po tym, jak przegraliśmy z Burnley, dobrze byłoby na to zareagować, szczególnie u siebie, dać kibicom powody do radości.
- Przed przerwą na mecze reprezentacji to ważne, żeby uzyskać dobry rezultat.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.