Lascelles: Wszyscy walczą
- To tylko pokazuje nasz charakter. Kilka sezonów temu, gdy przegrywaliśmy lub traciliśmy gola, to opuszczaliśmy głowy. Patrzylibyśmy na siebie i zastanawiali, kto nas teraz podniesie. Teraz wszyscy walczą, cała jedenastka. Ta grupa jest wspaniała - mówi kapitan Srok.
- Jesteśmy grupą ambitnych piłkarzy, trzymamy się razem, jesteśmy przyjaciółmi. Na boisku walczymy dla siebie nawzajem. Teraz ustawiliśmy nasz poziom.
- W meczu z West Hamem zawiesiliśmy sobie poprzeczkę, a teraz musimy ją utrzymywać na tym poziomie i jeszcze się poprawiać, co moim zdaniem robimy.
O swoim golu powiedział: - Pomyślałem sobie: „Tylko zaatakuj piłkę”. Uważam, że powinienem zdobyć gola w pierwszej połowie, co było rozczarowujące, więc czułem, że muszę to naprawić.
- Dośrodkowania Matta Ritchie’ego są niesamowite. Czuję, że mogę zdobyć kilka bramek w tym sezonie po jego dograniach, tym bardziej gdy rywale kryją strefą.
- Jestem zadowolony, ale najbardziej cieszy mnie to, ile okazji mieliśmy. Pokazaliśmy to przeciwko trudnemu rywalowi, dużej drużynie Premier League. Możemy z nimi rywalizować i stwarzać sobie wiele szans.
- Z tego meczu możemy wyciągnąć wiele pozytywów i uważam, że może powinniśmy zdobyć kilka goli więcej. Gdybyśmy zremisowali ten mecz, to byłoby to dla nas jak porażka, z powodu ilości szans, które mieliśmy.
- Ogólnie był to świetny zespołowy występ, a zawsze fajnie jest się wpisać na listę strzelców.
Lascelles uważa też, że solidna postawa drużyny bierze się z dobrej gry każdego zawodnika i wszyscy nawzajem ciągną siebie do góry.
- To bierze się z dobrej gry drużyny, każdy dobrze sobie radzi. Kiedy grasz w dobrej drużynie, to sam grasz nieźle i na szczęście udało mi się zdobyć kilka goli - wyjaśnia.
- Po drugiej stronie boiska, trudno nam strzelić gola. Myślę, że dzisiaj mieliśmy pecha, tracąc gola. Strzał z poza karnego minął kilku zawodników. Na pewno się temu przyjrzymy i będziemy starali się to naprawić.
Newcastle pierwszy raz od listopada 2014 roku wygrało trzy ligowe mecze z rzędu, a Lascelles uważa, że zespół może kontynuować tę serię za tydzień w Brighton.
- Nie widzę przeszkód - dodaje 23-letni defensor. - Mamy właściwą mentalność, mamy talent. Rywale nie będą tak skorzy do walki, jak my będziemy.
- Jesteśmy młodą drużyną i przez 90 minut mamy tyle energii, że przeciwnicy sobie z tym nie radzą. Ciągle gramy pressingiem, chcemy atakować, zawsze biegamy, zastępujemy się nawzajem na pozycjach, walczymy o piłkę.
Komentarze | 2
Mr.Black napisał:17.09.17, 19:35Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.