Benitez po wygranej ze Stoke
Rafa, jak dobre uczucie to było na koniec meczu?
Zawsze jest dobre, gdy się wygrywa, a szczególnie gdy drużyna tak ciężko pracuje. Myślę, że kibicom się to podobało i mam nadzieję, że będziemy w stanie to kontynuować. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że z takim nastawieniem będziemy mogli wygrywać.
Do przerwy było 1:0. Czy twoim zdaniem powinniście prowadzić wyżej?
Tak, to prawda. Pod koniec trochę cierpieliśmy, ponieważ nie wykorzystaliśmy szans, które mieliśmy, później przeciwnicy też mieli swoje okazje, ale mieliśmy wystarczająco dużo szans, żeby pod koniec trochę lepiej kontrolować grę.
Jamaal Lascelles ponownie się pokazał i dal to, czego potrzebowaliście, tak jak przed tygodniem. Jak dobrym kapitanem on się staje dla ciebie i dla drużyny?
Dobrze się spisuje. Wziął na siebie odpowiedzialność, żeby ciężko pracować na boisku i świecić przykładem. To jest to, czego oczekujesz od kapitana i każdego piłkarza, ale przede wszystkim od kapitana.
Trzy zwycięstwa z rzędu w Premier League. Jak dużego rozpędu nabraliście?
Myślę, że to było dla nas ważne, żeby zacząć wygrywać, co nam nieźle wyszło przeciwko West Hamowi, a teraz chodzi tylko o utrzymanie tego impetu i upewnienie się, żebyśmy nie zaczęli grać zbyt pewni siebie oraz nie robili niewłaściwych rzeczy na treningach. Musimy dalej ciężko pracować i wiemy, co mamy w drużynie, a tak pracując, możemy wygrywać mecze. Może też przegramy, ale trzeba mieć wiarę w zwycięstwo.
Joselu był zdeterminowany, by strzelić gola swojej byłej drużynie. Miał swoje szanse, nie wykorzystał ich. Wyglądał na sfrustrowanego. Czy rozmawiałeś już nim czy wygrana wystarczy?
Zwycięstwo wystarczy. Mimo wszystko musi poprawić swoją formę meczową. Jesteśmy z niego zadowoleni, wykonuje dla nas świetną robotę i zwiększa rywalizację w ataku. Z Mitrovićem, Gaylem i nim mamy zawodników, którzy chcą grać. Mówiłem to w programie meczowym, piłkarze chcą tu zostać, walczyć, rywalizować i to jest sposób na ulepszenie drużyny.
Wróciłeś na ławkę, ale widzieliśmy, że zająłeś miejsce z tyłu, a Mikel Antia przekazywał instrukcje. Jak się z tym czułeś, że chociaż tutaj byłeś, to nie miałeś możliwości działania w pełni, tak jak byś sobie tego życzył?
Nie jest to łatwe, ponieważ nie możesz zbytnio gestykulować i krzyczeć. Ostatecznie przekazujesz tylko informacje i możesz się tylko upewnić, że sztab będzie wykonywać dobrą robotę, jak to było w meczu przeciwko Swansea City.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.