Koniec zakupów przed sezonem
Do tej pory letnie okno transferowe trwało do końca sierpnia i często takie rozwiązanie było krytykowane, gdyż jeszcze trzy tygodnie po starcie sezonu dochodziło do zmian w kadrach.
Podczas dzisiejszego głosowania 14 klubów z angielskiej ekstraklasy uznało, że czas na zmiany. To wystarczyło, żeby skrócić czas na zakupy do rozpoczęciu sezonu.
Od przyszłego roku kluby Premier League będą mogły wzmacniać swoje zespoły do czwartku, do godziny 17 czasu brytyjskiego, przed weekendem, w którym zostanie rozegrana pierwsza kolejka. Za rok ostatnim dniem na transfery będzie 9 sierpnia.
Takiemu pomysłowi sprzeciwili się działacze Manchesteru United, Manchesteru City, Watfordu, Swansea i Crystal Palace, a Burnley wstrzymało się od głosu.
Prezes ligi Richard Scudamore powiedział: - Były duże obawy, że Premier League gra dwie lub trzy kolejki z pewnym poczuciem niepewności.
- Nie była to jednomyślna decyzja, ale nikt nie był chorobliwie zły z tego powodu. Niektóre kluby wyrażały pewne obawy, że nie będą mogli kupować piłkarzy, ale wciąż ktoś może odejść do klubów, gdzie okno nie będzie jeszcze zamknięte. Przez to nie wyrazili poparcia.
Właśnie fakt, że okno transferowe w Europie będzie otwarte do końca sierpnia, budzi w Anglii największe obawy. Czy giganci europejskiej piłki nie będą destabilizować sytuacji kadrowej angielskich klubów, które nie będą miały już okazji się wzmocnić?
Menedżer Manchesteru United Jose Mourinho jest jednak innego zdania. Na dzisiejszej konferencji prasowej powiedział: - Ryzyko jest minimalne, a nawet te silniejsze kluby muszą wiedzieć, że jeśli nie możemy kupować piłkarzy, to też nie będziemy sprzedawać.
Również działacze Juventusu oraz Romy uważają, że Premier League wyznaczyła reszcie Europy właściwą drogę i należy rozpocząć rozmowy w tej sprawie.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.