Yedlin chce zostać na lata
Amerykański obrońca w 2015 roku trafił z Seattle Sounders do Tottenham Hotspur, ale zagrał tam tylko w jednym meczu, a sezon 2015/16 spędził na wypożyczeniu w Sunderlandzie.
W zeszłym roku Yedlin przeniósł się do Newcastle i zaliczył udany pierwszy sezon. Teraz ma nadzieję, że pozostanie w klubie na wiele kolejnych sezonów.
- Muszę powiedzieć, że nie martwię się o kolejny transfer – mówi Yedlin.
- Dobrze jest w końcu zadomowić się w jednym miejscu i mam nadzieję, że będzie tak na długo. W Newcastle jest taka pasja, że żadne inne miejsce w kraju im nie dorównuje.
Zapytany o reakcję kibiców Sunderlandu na jego transfer do lokalnego rywala, 23-latek odpowiedział: - Przede wszystkim obrażano mnie w mediach społecznościowych.
- Gdy spotykałem kibiców Sunderlandu na ulicach, to nie byli dla mnie niemili. Czasami jakiś fan pytał mnie, dlaczego postanowiłem przejść do Newcastle.
- Nie oczekuję, że to zrozumieją. To jest moja kariera i to ja musiałem podjąć decyzję. Na początku nie podobał mi się pomysł z przejściem ligę niżej.
- Zdawałem sobie sprawę z tego, że wielu ludzi poddawało w wątpliwość mój ruch, ryzyko, jakie podjąłem, ale uważałem, że to konieczny krok w mojej karierze i to się opłaciło.
Komentarze | 1
dbmagpie napisał:11.06.17, 11:23Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.