Cisse liczy na więcej
- Czuję, że to może być pierwszy z wielu goli, jakie zdobędę dla Newcastle United. Był to dla mnie naprawdę dobry gol – mówi Cisse.
- Moim celem jest teraz ciężka praca na treningach. Jeżeli tak zrobię, to mam nadzieję, że zdobędę jeszcze więcej takich bramek jak wczoraj.
- Po pierwsze muszę ciężko pracować i poznać moich nowych kolegów. Kolejnym celem jest zdobycie więcej bramek dla drużyny. Później gole powinny przyjść.
Cisse wie, że bez pomocy nie byłby w stanie tak dobrze zagrać, dlatego podziękował kolegom za wsparcie, a także działaczom, za to, że go tu ściągnęli.
- Bardzo cieszę się z pierwszego gola. Jednak muszę wielu osobom podziękować. Przede wszystkim klubowi, za to, że mnie kupił, moim kolegom za wspieranie mnie odkąd tutaj trafiłem i wszystkim kibicom, którzy uczynili to niezapomnianym.
- Od pierwszego dnia, gdy podpisałem kontrakt, moim celem było zdobycie gola w pierwszym meczu. Bramka w debiucie to coś fantastycznego. Dziękuję Bogu za to.
Duże wrażenie na Senegalczyku zrobiło Toon Army. - Od momentu, jak zacząłem się rozgrzewać poczułem, że kibice są ze mną. Byłem wstrząśnięty tą publicznością.
- Właściwie to poczułem, że w ogóle nie muszę się ruszać, ponieważ kibice Newcastle rozgrzali mnie tak wspaniałym przyjęciem. To niezwykłe dla mnie widzieć taką grupę kibiców.
Komentarze | 1
Lua Lua napisał:06.02.12, 14:33Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.