Benitez: Możemy się cieszyć
Rafa, gratulacje. Jak się teraz czujesz?
Dziękuję, a gratulacje należą się wszystkim. Tym dniem możemy się cieszyć. Pogratuluję piłkarzom za ciężką pracę, kibicom, sztabowi, wszystkim w zarządzie, wam dziennikarzom, ponieważ pomogliście w utrzymywaniu dobrej atmosfery. Drużyna tak ciężko pracowała i wygrała tak wiele meczów aż do samego końca.
Ostatecznie udało się to w świetnym stylu, zwycięstwem 4:1.
To był naprawdę trudny mecz. Zaczęliśmy naprawdę dobrze, ale później wkradły się nerwy, straciliśmy gola i można było poczuć atmosferę. Jednak dobrze się spisaliśmy przy drugim golu, a szczególnie na początku drugiej połowy zespół był mocniejszy, solidniejszy, bardziej zwarty, a później zdobyliśmy trzeciego gola z karnego, a rywale dostali czerwoną kartkę. Jednak uważam, że już wtedy dominowaliśmy na boisku.
To był długi i ciężki sezon. Musisz być zachwycony, że udało się osiągnąć cel.
Oczywiście od początku wiedzieliśmy, że może być ciężko, ale nie zdajesz sobie z tego sprawy, dopóki tu nie trafisz. Trzeba grać dwa mecze w tygodniu, trzy mecze w dziesięć dni. Trzeba wyjechać na mecz, wrócić i znów jechać na mecz. Było to dość trudne, ale jestem naprawdę zadowolony, bo dobrze sobie poradziliśmy. Podziękowania dla całego sztabu, bo udało nam się sprawić, że piłkarze w każdym meczu walczyli i grali dobrze dla drużyny, dla kibiców.
Jak stosowne to było, że wywalczyliście awans przed własnymi kibicami?
To było dobre. Masz 52 tysiące kibiców na stadionie i możesz wygrać, możesz wszystkich uszczęśliwić i to jest najlepsze, co możesz zrobić.
Dwa gole zdobył Ayoze Perez. To dla niego nagroda za ciężką pracę. Nie zawsze był w składzie, ale dzisiaj dobrze zagrał.
W tym przypadku para Mitrović - Ayoze zagrała dobrze przeciwko Leeds i pomyśleliśmy, że tak samo może być w tym meczu. Jestem z niego zadowolony, bo to piłkarz posiadający talent, a zawsze fajnie zobaczyć, że zawodnik strzela gole i cieszy się grą.
Zostały dwa mecze. Jaki jest cel na te dwa spotkania?
Dzisiaj się cieszymy, jutro mamy wolne, bo myślę, że po tym świętowaniu nie wyciągnęlibyśmy zbyt wiele z piłkarzy i mam nadzieję, że będziemy gotowi na spotkanie z Cardiff. Spróbujemy wygrać, a jeśli to się uda, to zobaczymy czy będziemy mogli zakończyć sezon na pierwszym miejscu, ale teraz to zależy od Brighton.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.