Podział punktów w Birmingham
Mecz powoli się rozkręcał i dopiero po kwadransie pojawiły się pierwsze okazje. Strzały Emiliano Nsue oraz Craiga Gardnera zostały zablokowane, a zaraz potem po drugiej stronie boiska główkował Daryl Murphy i nieznacznie się pomylił.
10 minut później dwie szanse mieli gospodarze. Najpierw bardzo dobrą okazję zmarnował Lukas Jutkiewicz, który nieczysto trafił w piłkę i skierował ją w boczną siatkę, z kolei Ryan Shotton główkował po rzucie z autu Jonathana Groudsa i Karl Darlow musiał popisać się refleksem.
Końcówka pierwszej połowy należała do Srok, które mogły wyjść na prowadzenie. Grant Hanley zagrał na wolne pole do Matta Ritchie’ego, który pokonał Tomasza Kuszczaka, ale polskiego bramkarza uratował Shotton, wybijając piłkę sprzed linii bramkowej.
Minutę później szkocki skrzydłowy umieścił piłkę w siatce, dobijając piłkę po obronionym strzale Ayoze Pereza, lecz sędzia liniowy podniósł chorągiewkę. Arbiter główny jeszcze konsultował się ze swoim pomocnikiem i ostatecznie gola nie uznał.
Schodzący na przerwę piłkarze United jeszcze mieli pretensje o tę decyzję, ale nie zmieniło to ich nastawienia i na początku drugiej połowy dalej przeważali.
Po rzucie rożnym wykonanym przez Ritchie’ego świetnie główkował Murphy, jednak w bramce jeszcze lepiej spisał się Tomasz Kuszczak, ratując swój zespół przed utratą gola.
Birmingham odpowiedziało w 59 minucie. Gardner zagrał długie podanie do Jutkiewicza, a ten uderzył z pierwszej piłki i chybił celu o kilka centymetrów.
Chwilę później gospodarzy znów uratował Kuszczak. Polak dobrze interweniował po podbitym strzale Jacka Colbacka, zabierając piłkę sprzed nosa Dwightowi Gayle’owi.
Przed zakończeniem meczu Kuszczak jeszcze raz popisał się świetną obroną, odbijając piłkę na róg po groźnym strzale Ritchie’ego, tym samym utrzymując bezbramkowy wynik do końca.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.