Perch nie myśli o odejściu
- Nie znam powodu, dla którego ktoś chciałby stąd odchodzić. Trzeba by być szalonym, by odchodzić z zespołu, który naprawdę zmierza w dobrą stronę, przy wsparciu najlepszych kibiców w kraju – powiedział Perch.
- Dlaczego ktoś chciałby być wypożyczony gdzieś indziej? Wszyscy widzieliśmy, że Besty nie chciał przejść do Celticu i mu się nie dziwię. Gra dla Newcastle, w dobrej drużynie.
- Nastąpiły bardzo ekscytujące czasy.
Przed sezonem pojawiały się głosy, że Sroki kolejny raz mogą pożegnać się z Premier League. Jak się okazało prognozy te były chybione, a Perch podkreśla, że dużą rolę w tegorocznych wynikach odegrali kibice.
- Ludzi, którzy mówili o naszym spadku, teraz nie widać ani nie słychać. Sprawiliśmy, że muszą odszczekiwać swoje słowa.
- W szatni mamy świadomość, że mamy dobry zespół i dobrą kadrę. Zjednoczenie wszystkich zawodników jest niewiarygodne.
- Kibice też do tego należą, przejechali całą drogę do Blackburn w zimny, środowy wieczór. To wspaniałe. Patrząc na nich myślisz: „brawo, przejechaliście całą drogę by wesprzeć chłopaków”. Jesteśmy w tym razem.
Newcastle zajmuje obecnie piąte miejsce, ale piłkarze nie zaprzątają sobie tym głowy: - Nie dyskutowaliśmy jeszcze na temat miejsc w lidze. Gramy mecz po meczu, sprawdzamy ligową tabelę i przechodzimy do następnego spotkania. Bliżej przyjrzymy się temu pod koniec sezonu.
W ostatnim meczu Newcastle pokonało Blackburn, a Perch zagrał całą drugą połowę i wniósł więcej spokoju w poczynania pomocy, za co zebrał pochwały.
- Pomimo presji, pod jaką się czasami znajdywaliśmy, ciągle broniliśmy dobrze. To pokazuje odwagę chłopaków, bardzo się poświęcali i wygrali mecz.
- Otrzymałem informację od menedżera, by wszystko zacieśnić. Przez ostatnie 15 minut pierwszej połowy byliśmy pod presją, więc menedżer kazał mi to zrobić.
- Fajnie było wyjść i być częścią zwycięstwa. Szczerze mówiąc nasza obrona, Willo, Colo i Tim Krul byli znakomici.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.