Bez bramek w Reading
Pierwsze dziesięć minut spotkania należało do Reading, które mogło prowadzić już po minucie. Dośrodkowanie Garatha McCleary’ego z lewego skrzydła po rykoszecie trafiło na dalszy słupek do Lewisa Grabbana, który uderzył głową, ale chybił z pięciu metrów.
Gola dla gospodarzy mógł zdobyć też… Paul Dummett, który główkował, co było zupełnie zbędne, bo piłka opuściłaby boiska, a po jego interwencji trafiła w poprzeczkę. Sytuację uratował Karl Darlow łapiąc futbolówkę sprzed nosa Chrisa Guntera.
Pierwszy sygnał do ataku Srokom dał Yoan Gouffran. Jego strzał głową na raty wybronił Ali Al-Habsi, który chwilę później znów musiał interweniować po uderzeniu Jonjo Shelveya.
Następne minuty znów należały do gospodarzy, którzy długo utrzymywali się przy piłce, ale nie potrafili przebić się przez defensywę Srok.
Jednak w 32 minucie kolejną szansę miał Gouffran, który skorzystał z błędu rywali, zszedł z lewego skrzydła do środka i oddał mocny strzał w krótki róg, z czym poradził sobie bramkarz.
Chwilę później strzał Shelveya po rykoszecie wyszedł na róg, a zaraz potem Matt Ritchie uderzeniem z ponad 20 metrów trafił w słupek, a piłka wyszła w pole.
Przed przerwą szkocki skrzydłowy jeszcze raz próbował szczęścia z dalsza i tym razem trafił w światło bramki, lecz nie zdołał pokonać Al-Habsiego.
Druga połowa zaczęła się jak pierwsza: Reading miało przewagę i szybko mogło wyjść na prowadzenie. Po strzale McCleary’ego i rykoszecie piłka o centymetry minęła bramkę Srok, a po kornerze uderzał Yann Kermorgant, lecz na wysokości zadania stanął Darlow.
Później Reading cieszyło się posiadaniem piłki i niewiele działo się pod bramkami, aż do 70 minuty, gdy po dośrodkowaniu Dummetta główkował Daryl Murphy, a Al-Habi zatrzymał piłkę.
Od razu odpowiedział na to McCleary. Jego strzał po rykoszecie przeszedł tak blisko bramki, że niektórzy kibicie Reading myśleli, że właśnie wyszli na prowadzenie.
Królewscy mogli wygrać w ostatniej akcji spotkania. Grający dobre zawodny McCleary dośrodkował z lewej strony i po tym zagraniu piłka odbiła się od poprzeczki.
Ostatecznie piłka nie wpadła do żadnej z bramek na Madejski Stadium. Przewaga Srok nad Brighton, które pokonało Rotherham United 2:0, zmalała o dwa punkty. O tyle samo swoją stratę zmniejszyło Huddersfield Town po zwycięstwie nad Aston Villą.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.