Hanley chwali ducha drużyny
- Takie wyniki zawsze lepiej smakują, gdy trzeba je wywalczyć. Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz, Derby to drużyna z czołówki tabeli i są w niej odkąd pamiętam - mówi Szkot.
- W końcówce wywierali większą presję, grali dłuższe piłki, co raczej nie jest w ich stylu. Menedżer wprowadził wielkiego Jamaala Lascellesa, więc mieliśmy trzech wysokich środkowych obrońców, którzy uwielbiają wybijać piłkę głową.
- Musieliśmy pokazać trochę ducha i charakteru. Atmosfera nie była najlepsza po ostatnim wyniku, więc dobrze było się zrehabilitować w taki sposób.
- Tutejsi kibice są wspaniali, co tydzień zapełniają stadion, więc po takim meczu, jak w środę było ważne, by to naprawić. Fajnie było wygrać i wrócić na ścieżkę, na której chcemy być.
Newcastle przeciwko Derby zagrało ostrożniej, a Hanley i Ciaran Clark, którzy tworzyli parę środkowych obrońców, przez większość spotkania nie mieli wiele pracy.
Hanley dodaje: - Być może po środowym wyniku menedżer chciał, byśmy byli w pełni skoncentrowani i zorganizowani, byśmy mieli lekką przewagę, upewniając się, że będziemy walczyć. W pierwszej połowie wszystkie piłki były nasze i dominowaliśmy na boisku.
- Jeśli chodzi o mnie, to fajnie było zaliczyć trochę czasu na boisku. Grałem obok Ciarana, który jest doświadczony, inteligentny i zawsze zorganizowany, co jest bardzo ważne dla obrońcy.
- W klubie jest kilku piłkarzy naprawdę z samej czołówki, więc niezależnie od tego z kim grasz, to9 wiesz, że grasz z naprawdę bardzo dobrym piłkarzem, czym można się cieszyć.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.