Podwójne rozczarowanie Beniteza
- To wielka szkoda, zaczęliśmy naprawdę dobrze. W pierwszej połowie na 20 minut straciliśmy kontrolę, ale później dobrze rozpoczęliśmy drugą połowę - mówi Benitez.
- Mieliśmy kontrolę i stworzyliśmy sobie trzy czy cztery okazje sam na sam z bramkarzem, po których mogliśmy zdobyć gola i skończyć ten mecz, ale nie zrobiliśmy tego.
- Później straciliśmy gola samobójczego, co było najgorszą rzeczą, jaka mogła się zdarzyć.
- Kiedy ma się swoje okazje, to trzeba je wykorzystać. Kiedy masz wygrany mecz, a ostatecznie remisujesz, to musisz być rozczarowany. Oczekujesz zwycięstw na własnym boisku, ale sezon jest długi i musimy dalej robić swoje.
O samobójczym golu Ciarana Clarka powiedział: - To było bardzo trudne, bo to była płaska piłka i trzeba szybko zadecydować czy ją wybijesz głową, czy zostawisz bramkarzowi.
- Czasami takie coś może się zdarzyć. Najważniejsze jest jednak to, że nie wykorzystaliśmy swoich szans. Nie musielibyśmy myśleć o tym, że straciliśmy gola w ostatniej minucie.
- Powinniśmy strzelić trzeciego gola i zakończyć ten mecz, a tego nie zrobiliśmy, przez co nie zdobyliśmy trzech punktów. W takiej sytuacji trzeba być rozczarowanym. W tym samym czasie musimy się upewnić, że będziemy gotowi na kolejny mecz, który zagramy już za kilka dni.
Dzień wcześniej Newcastle przeżyło kolejne rozczarowanie, jakim był brak transferów w zamkniętym już zimowym oknie transferowym.
Benitez zapytany czemu klub nie kupił Androsa Townsenda, odpowiedział: - Nie wiem. Tak jak mówiłem, jestem rozczarowany, ale muszę się skupić na piłkarzach, których posiadamy i spróbować rozwinąć ich na tyle, na ile będę potrafił.
- Przez cały czas byłem w kontakcie z Lee Charnleyem, więc mniej więcej wiedziałem, co robimy. Mimo to nie wiem, co się stało. Wiedzieliśmy czego potrzebujemy. Wiedzieliśmy co mamy. Teraz musimy wyciągnąć to, co najlepsze z piłkarzy, których posiadamy.
- Oczywiście jestem rozczarowany brakiem transferów. Musimy się trzymać razem. Mamy kibiców. Muszą zdać sobie sprawę, że muszą wspierać drużynę.
- Piłkarze muszą zrozumieć, że są jedynymi piłkarzami, jakich posiadamy.
- Mogą być bardzo ważnymi zawodnikami dla tego klubu. Jeśli uda nam się wywalczyć awans, to wtedy będą sławni, będą bohaterami.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.