Brak kamer cieszy Appletona
Nie chodzi jednak o to, że szkoleniowiec Oxfordu obawia się kompromitacji i lepiej, żeby nikt tego nie widział, tylko obecność kamer źle wpływa na jego zawodników.
- Przechodzimy obok meczu, kiedy kamery są włączone. Byłem dość zadowolony, gdy dowiedziałem się, że nasz mecz nie będzie transmitowany na żywo - mówi Appleton.
- Jednak nie ma co do tego wątpliwości, że jeśli uda nam się zrobić niespodziankę, to na następny dzień będzie to dość szeroko opisane w mediach.
O Srokach powiedział: - Moim zdaniem Newcastle, gdyby teraz grało w Premier League, to byłoby w czołowej dziesiątce. Mają fantastycznego menedżera, są wielkim klubem z mentalnością zwycięzcy i mają wspaniałe wsparcie kibiców.
- Chcemy się upewnić, że tego dnia zdołamy z nimi nawiązać walkę. Jeśli będziemy w grze po 70 minutach, to musimy sobie stworzyć szansę na zrobienie niespodzianki.
- Jeśli to się uda, to będzie to jeden z tych meczów, które ludzie zapamiętują na długo.
Komentarze | 1
Mateusz napisał:26.01.17, 19:37Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.