Hanley o nowej formacji
Reprezentant Szkocji wraz z Massadio Haidarą i Jamaalem Lascellesem tworzył trójkę środkowych obrońców, a DeAndre Yedlin i Achraf Lazaar pełnili rolę ofensywnych bocznych obrońców. Przed nimi było trzech środkowych pomocników i dwóch napastników.
- Formacja była inna, wcześniej tak nie graliśmy, ale czuliśmy się komfortowo. Szczególnie okresami w pierwszej połowie, gdy dominowaliśmy. Nawet nie wiem ile piłek zostało zagranych w pole bramkowe rywali, ale mogliśmy szybko zabić ten mecz - mówi Hanley.
- W późniejszej fazie meczu wróciliśmy do ustawienia 4-4-2, a wtedy chodzi o dostosowanie się i używanie mózgu. Menedżer bardzo dokładnie wie, jak mamy grać.
- Wciąż jesteśmy w pucharze i możemy awansować. Ten mecz miał być trudny. Było wiele zmian, a wielu chłopców nie grało wiele i chciało się pokazać. To wciąż jest pozytywne. Mam nadzieję, że u siebie zdołamy wygrać i przejść dalej.
- Naszą przewagę jest duża kadra. Kiedy gramy w pucharze, to menedżer dokonuje zmian i chłopcy, którzy nie grali, mają coś do udowodnienia, więc to jest dobre dla wszystkich.
- Czujemy, że mamy mocny skład, wystarczająco mocny na to, by walczyć we wszystkich rozgrywkach. Mecze pucharowe są dla nas bardzo ważne. To jest szansa na to, by zaimponować i powalczyć o miejsce w kolejnej rundzie rozgrywek.
25-letni obrońca w tym sezonie grał niewiele, a ostatnio musiał pauzować z powodu kontuzji goleni, lecz teraz nie ma już śladu po urazie.
- Nie grałem wiele, przez jakiś czas byłem kontuzjowany, więc głównym celem było wytrawnie bez popełnienia żadnych błędów i to mi się udało - dodaje Szkot.
- Wystarczy sekunda na zdobycie gola, więc jako środkowy obrońca musisz się upewnić, że jesteś skoncentrowany. Gdy gra się niewiele, to ważne jest skupienie.
- Codzienne wizyty w gabinecie zabiegowym są frustrujące. Czekałem na powrót do chłopców. Nie ma lepszego uczucia, niż przebywanie ze składem, szczególnie gdy się wygrywa.
- Drużyna dobrze sobie radzi w tym sezonie, więc wspaniale jest tu być i każdego dnia z radością się przychodzi do klubu. Cieszę się, że znów jestem częścią drużyny.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.