Ameobi: Nie skreślajcie nas
- Nasz sezon jeszcze się nie skończył, nie ma co do tego wątpliwości – mówi Ameobi.
- Musimy być nastawieni pozytywnie, pomimo tego, że jesteśmy bardzo rozczarowani. Musimy się z tym pogodzić i ruszyć przed siebie.
- Rozmawialiśmy przed meczem o randze tego pucharu i co on oznacza. To była nasza szansa na wygranie trofeum, bo dwa kluby z Manchesteru już odpadły.
- Wiedzieliśmy, że jeszcze więcej klubów z Premier League pożegna się z rozgrywkami i czuliśmy, że mogliśmy mieć dobrą serię w pucharze.
- Niestety tak się nie stało i jesteśmy bardzo rozczarowani. Przegraliśmy z Fulham i nie chcieliśmy jechać do Blackburn z dwoma porażkami z rzędu na koncie.
Napastnik Srok porażkę tłumaczy brakiem skuteczności. - To frustrujące. Przez większość meczu kontrolowaliśmy grę. Długo utrzymywaliśmy się przy piłce, ale nie potrafiliśmy tego spożytkować.
- Jeżeli nie wykorzystujesz swoich okazji, jakie masz, szczególnie w Pucharze Anglii, to rywale i widownia zaczynają wyczuwać swoją szansę.
- Rozczarowujące jest to, że nie udało nam się wykorzystać szans, jakie stworzyliśmy. Przeciwnicy uwierzyli, że mogą wygrać. Nie mieli zbyt wielu okazji.
- Oczywiście gol padł po rykoszecie, co jest trochę pechowe, ale powinniśmy wygrywać takie mecze, jak ten.
Ameobi podkreśla, że Sroki nie zagrały źle. – Zagraliśmy dobrze, trzymaliśmy piłkę, dobrze podawaliśmy. Problemem jest niewykorzystywanie szans, a w piłce nożnej posiadanie piłki nic nie znaczy, jeśli nie potrafisz tego wykorzystać.
- To było najbardziej rozczarowujące. Niewystarczająco zagrażaliśmy ich bramce, a kiedy to już zrobiliśmy, to nie zamieniliśmy tego na bramkę.
Komentarze | 2
woody napisał:30.01.12, 15:39Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.