Obawy Pardew
Do zamknięcia okna transferowego pozostało kilkadziesiąt godzin, a gazety wciąż łączą Dembę Ba, Cheika Tiote , Tima Krula i Fabricio Colocciniego z czołowymi angielskimi klubami. Pardew liczy na to, że scenariusz z zeszłego roku się nie powtórzy.
- Wciąż jestem zraniony po ostatnim roku – mówi Pardew.
- Wciąż mam obawy. Nie sądzę, bym kiedykolwiek się tego pozbył, ponieważ autentycznie nie wierzyłem, że Andy Carroll odejdzie w ostatni dzień, dopóki nie otrzymałem rano telefonu.
- To tylko pokazuje, że trzeba być przygotowanym.
- Teraz też będę miał włączony telefon z nadzieją, że zadzwonią do mnie z dobrymi wiadomościami, a nie złymi, że kupimy piłkarza, a nie sprzedamy.
- Mamy wspaniałą szansę w drugiej części tego sezonu. Byłby to naprawdę wielki bonus, gdyby do końca tego okna transferowego nikt nie odszedł.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.