Shelvey się zrehabilitował
Pomocnik Srok wyleciał z boiska w poprzednim spotkaniu przeciwko Nottingham Forest, ale kartka została anulowana przez Niezależną Komisję Nadzoru i mógł wczoraj zagrać.
- W zeszłym tygodniu uważałem, że nie powinienem dostać czerwonej kartki. Chłopak wyciągnął z tego wszystko, co się dało, ale stało się - mówi Shelvey.
- Oczywiście wciąż czułem, że zawiodłem drużynę, bo przegraliśmy mecz. Uważałem, że muszę się odpłacić drużynie oraz kibicom i myślę, że dzisiaj to zrobiłem.
Swojego drugiego hat-tricka w tym sezonie zdobył Dwight Gayle, a Shelvey przyznaje, że napastnik Srok ma wyjątkowy talent do zdobywania goli.
24-latek powiedział: - Szczerze mówiąc, to Dwight ma szczęście! Nie, to nie może być szczęście, gdy jest się we właściwym miejscu, we właściwym czasie.
- Wiem, że jak najszybciej chce zdobyć 20 bramek, a to jest cel każdego napastnika. On wie, gdzie jest bramka i dzisiaj mógł strzelić więcej goli. Brawa dla niego.
Shelvey ma nadzieję, że w następnych meczach Sroki zagrają tak, jak przeciwko Birmingham City, całkowicie dominując na boisku i nie dając szans rywalom.
- Jeśli będziemy wychodzić na mecze z przekonaniem, że wygramy, bo jesteśmy Newcastle United, to tak nie będzie. W każdym meczu musimy dać z siebie tyle, co dzisiaj - dodaje.
- W pełni zasłużyliśmy na zwycięstwo. Całkowicie zdominowaliśmy mecz. Powrót do zwycięstw był ważny i oczywiście cieszymy się, że to zrobiliśmy, ale oczywiście zadanie nie zostało jeszcze wykonane. Musimy to powtórzyć w środę.
- Gdy wygrywasz 4:0, to musisz robić odpowiednie rzeczy. Cały tydzień pracowaliśmy, mieliśmy plan i się go trzymaliśmy. Słuchaliśmy menedżera i to się opłaciło.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.