Benitez wsparł Cathro
Po zmianie klubu, 30-letni szkoleniowiec powiedział: - Rafa wspierał mnie w tym pomyśle. Chciał się tylko upewnić, że jest to dla mnie odpowiednie miejsce. Jeśli tak czułem, to był to właściwy czas. Czułem, że to jest właściwe miejsce.
- Otrzymałem wiele wskazówek, które zachowam dla siebie, ponieważ były dość osobiste. Najważniejsze było to, by przejść w odpowiednie miejsce.
- Od jakiegoś czasu czułem, że jestem na to gotowy. Powtórzę, że to zawsze zależało od miejsca. Miałem pomysł na to, w jakim środowisku chciałem pracować.
- To nie jest właściwa opcja dla klubu, kiedy podpisujesz kontrakt, otwierają ci twoje biuro, dają klucze i zamykają drzwi. Gdyby tak miało być, to by mnie nie zatrudnili.
- To nie jest dla mnie i nie chcę czegoś takiego. Chcę mieć infrastrukturę, wsparcie i móc się zżyć z ludźmi. Gdyby tutaj tak nie było, to nie byłbym gotowy. Na to jednak jestem gotowy.
Zapytany o to, kto najbardziej wpłynął na jego rozwój, odpowiedział: - Największy wpływ zawsze miał Nuno Espirito Santo, ale muszę też powiedzieć, że praca z Rafą była naprawdę pozytywnym doświadczeniem.
- To niesamowity profesjonalista z wspaniałym doświadczeniem i inteligencją. Bardzo łatwo sprawia, że pewne rzeczy nabierają sensu. Bardzo mnie wspierał w tej sytuacji. Wiele się nauczyłem od niego oraz jego sztabu.
- Ma bardzo mocny sztab z ważnymi zadaniami, a ja mogłem pomóc przekazując swoje pomysły. W ten sposób moje codzienne zadania teraz niewiele się zmienią, ale inne sprawy będą inne, jak podejmowanie decyzji od najmniejszych do największych.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.