Murphy gotowy do walki
Pozyskany w lecie napastnik zagrał wczoraj w meczu drużyny do lat 23 i zdobył gola, który dał remis z West Bromwich Albion. Był to jego pierwszy występ od września.
Irlandczyk był nieobecny w zespole Srok od meczu z Wolverhampton Wanderers w pucharze z powodu kontuzji łydki, przez którą także stracił miejsce w drużynie narodowej.
- Byłem gotowy już w zeszłym tygodniu. Trenowałem z chłopcami. Po prostu musiałem zaliczyć kilka minut na boisku, by pozbyć się kilku pajęczyn - mówi Murphy.
- Nie grałem przez jakiś czas, ale czuję, że jestem w dobrej formie.
- Myślę, że przede wszystkim w meczu z West Bromwich musiałem trochę pograć. Potrzebowałem tego, nie grałem od jakiegoś czasu, a gol był małym bonusem.
O swoim urazie powiedział: - To było naprawdę frustrujące, ponieważ po transferze byłem w pełni zdrowy i gotowy. Zagrałem jeden mecz i dosłownie następnego dnia doznałem kontuzji.
- Siedzenie na trybunach i obserwowanie jak chłopcy sobie dobrze radzą było bardzo denerwujące. Chcesz być zaangażowany i chcesz pomagać drużynie.
- Jednak teraz jestem na drodze do powrotu, więc mam nadzieję, że urazy będą mnie omijać.
O powrót do pierwszego zespołu będzie Murphy’emu bardzo ciężko, bo o miejsce rywalizuje z Dwightem Gayle’em, Aleksandarem Mitrovićem oraz Ayoze Perezem.
- Wygląda to świetnie i odkąd tu przyszedłem, to była rywalizacja o miejsca - dodaje.
- Wspaniale jest widzieć, że chłopcy tak dobrze sobie radzą. Mamy wielu piłkarzy, z których menedżer może wybierać i dobrze jest mieć taki ból głowy.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.