Rafa o Shelveyu i Aaronsie
Pomocnik Newcastle United nie przyznał się do obrażenia piłkarza Wolverhampton Wanderers na tle rasistowskim i na razie może grać, dopóki federacja nie podejmie ostatecznej decyzji. Wcześniej piłkarz Srok zostanie przesłuchany.
Benitez uważa, że nie wpłynęło to negatywnie na Shelveya oraz pozostałych członków pierwszego zespołu i wszyscy są gotowi na mecz z Leeds.
- Można było zobaczyć, że atmosfera na treningu była naprawdę dobra - mówi Rafa. - Wszyscy dobrze trenowali. Wszyscy piłkarze, którzy wrócili ze zgrupowań drużyn narodowych mają się dobrze. Jestem naprawdę zadowolony.
- Codziennie rozmawiam z większością piłkarzy. Jonjo ma się dobrze. Obecnie jest dobrze.
- Jest dla nas naprawdę ważny. To piłkarz z umiejętnościami, które mogą zrobić różnicę w meczach. Jeśli w przyszłości będzie niedostępny, to przydałby się kolejny taki piłkarz. Będziemy musieli trochę zmienić nasze podejście do meczów.
O wiele gorsza jest sytuacja Rolando Aaronsa, który po powrocie po kontuzji stopy zerwał więzadła krzyżowe i w tym sezonie już nie wyjdzie na boisko.
- Byłem naprawdę rozczarowany, ponieważ to była jego pierwsza sesja treningowa z zespołem i dobrze sobie radził - dodaje szkoleniowiec Srok. - Został kopnięty w kolano i to był prawdziwy pech. Starasz się kontrolować sprawę kontuzji, ale w tym przypadku nie można nic zrobić.
- To piłkarz, który wracał do treningów po pewnym czasie i pracował bardzo ciężko, by być gotowym, przez co jest to jeszcze bardziej rozczarowujące.
- Rozmawiałem z nim później i ma wsparcie całego sztabu oraz kolegów z drużyny. Teraz musi się koncentrować na tym, co ma do zrobienia. Będzie musiał przejść operację, a później przejdzie rehabilitację i będzie ciężko pracować. Wróci silniejszy.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.