Yedlin uczy się od Anity
- Oczywiście zawsze wspaniale jest zagrać w wyjściowej jedenastce, ale ostatecznie chcę zrobić wszystko, co w mojej mocy, by pomóc drużynie - mówi Yedlin dla nufc.co.uk.
- Walczę o miejsce w drużynie z tak doświadczonym piłkarzem jak Vurnon, a ja próbuję nauczyć się od niego jak najwięcej, więc jestem przekonany, że będziemy się zmieniać.
- To jest facet, od którego już wiele się nauczyłem, więc jestem bardzo zadowolony, że mam możliwość pracowania z nim codziennie.
O sobotnim zwycięstwie nad Preston powiedział: - Czapki z głów przed Preston. Bardzo nam utrudnili zadanie i zagrali dobry mecz. Są mocni w obronie i grali swoje, posyłali długie piłki za linię obrony i trudno się temu przeciwstawić.
- Trzeba robić to, co do ciebie należy, szczególnie w tej lidze. Musimy harować oraz walczyć, a to właśnie robiliśmy i wyjeżdżamy z trzema punktami.
- Myślę, że pod koniec zagraliśmy bardzo dobrze. Było kilka nieudanych zagrać, których oczywiście wolelibyśmy uniknąć, kiedy jesteś w takiej sytuacji, ale utrzymaliśmy to i ciężko pracowaliśmy, dzięki czemu zdobyliśmy trzy punkty, których potrzebowaliśmy.
Pod koniec spotkania Yedlin został trafiony monetą, rzuconą przez jednego z kibiców Preston. Amerykanin napisał później na Twitterze: „Do osoby, która rzuciła we mnie monetą… dzięki za dwadzieścia pensów”.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.