Newcastle nie na sprzedaż
Chińczycy byli przekonani, że uda im się pozyskać Sroki za atrakcyjną cenę. Za granicą wierzono, że Mike Ashley będzie chciał sprzedać klub po spadku do Championship.
Jednak zaraz po zakończeniu sezonu dyrektor zarządzający Lee Charnley zapewnił, że nie dojdzie do zmiany właściciela klubu, gdyż Ashley nie zamierza sprzedawać klubu i jakiekolwiek próby negocjacji miały być natychmiast odrzucone.
Jak na razie z klubu dochodzą wiadomości, że w tym sezonie klub na pewno nie zmieni właściciela, a także jest to mało prawdopodobne w najbliższej przyszłości.
Chociaż Ashley teraz rzadko zjawia się na meczach, to jest zadowolony z tego, jak sprawy się mają pod wodzą Rafy Beniteza, który odbudował dobre relacje między klubem a kibicami.
Hiszpański menedżer ma teraz więcej do powiedzenia w sprawie działalności klubu, a Lee Chanrley również ma większą swobodę działania. Dodatkowo Ashley zapowiedział, że pokryje wszystkie straty finansowe.
Z kolei chińskie konsorcjum było łączone jest z innymi klubami, a ostatnio mówi się o tym, że trwają rozmowy z Ellisem Shortem, właścicielem Sunderlandu.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.