Sissoko żegna się ze Srokami
Francuski pomocnik napisał na Instagramie: - Z głębi serca… Jak wiecie, zaczyna się dla mnie nowa przygoda. Pomimo trudności, zdecydowałem się dołączyć do Tottenhamu. Mój wybór był koniecznością i potrzebowałem nowego wyzwania.
- Chociaż wiem, że ta decyzja może zasmucić i rozczarować kibiców Newcastle, to chcę, by wiedzieli, że nigdy ich nie zapomnę. Zawsze grałem z całym sercem dla nich i dla klubu.
- Podobała mi się atmosfera w każdym meczu na St. James’ Park. Podobało mi się życie w Newcastle i odnalazłem tam ciepło, które kontrastowało z zimnem północnej Anglii.
- To ciepło wokół klubu, rozpalane przez kibiców, często ogrzewało moje serce, gdy byłem daleko od moich przyjaciół oraz mojej rodziny.
- Były dobre i złe czasy. Spadek był zdecydowanie emocjonalnym bólem dla całego miasta. Jednak serce tego miasta bije dla tego klubu i nie mam wątpliwości, że klub bardzo szybko wróci na najwyższy poziom. Zasługuje na to.
- Poczułem, że te serce bije, karci, śmieje się, kocha i nienawidzi, ale jest odważne i ciepłe.
- Dla mnie osobiście te trzy lata spędzone w Newcastle pozostaną niezapomniane. Nigdy ich nie zapomnę. Zawsze będą w moim sercu i będą częścią mnie. Dziękuję wam wszystkim!
Komentarze | 5
Mateusz napisał:04.09.16, 12:33Zuko78 napisał:04.09.16, 15:59Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
"- Poczułem, że te serce bije, karci, śmieje się, kocha i nienawidzi, ale jest odważne i ciepłe."
A on co dorabia jako poeta? :D