Mitrović i Gayle chcą grać
Obaj piłkarze doznali wstrząśnienia mózgu we wtorkowym spotkaniu Newcastle United z Cheltenham Town i według zasad nie mogą przez sześć dni wrócić na boisko.
Menedżer Srok powiedział: - Po meczu było z nimi dobrze. Rozmawiałem z nimi i czują się dobrze. Jednak angielskie zasady mówią, że oni nie mogą zagrać.
- Wczoraj kontaktowałem się z nimi i chcieli grać. Chcieli nawet wziąć odpowiedzialność na siebie, ale nie mogą. Dzisiaj rano byli tutaj i czuli się dobrze, ale sprawa jest zamknięta.
- Po prostu takie są zasady. Moim zdaniem to jest bardzo jasne, trzeba poczekać przez sześć dni. Na każdy dzień zapisana jest procedura, według której muszą postępować. W Hiszpanii czy we Włoszech to zależy od sytuacji. Tutaj jest tak samo dla wszystkich.
Oprócz Mitrovića i Gayle kontuzji nabawił się Rolando Aarons i to znacznie poważniejszej, ponieważ jego przerwa potrwa aż osiem tygodni.
- Nie spodziewasz się, że w meczu pucharowym stracisz trzech piłkarzy i kiedy awansujesz dalej w rozgrywkach, to nie chcesz za każdym razem tracić zawodnika - dodaje Benitez.
- Jednak musimy sobie radzić. Martwię się, ponieważ tracimy zawodników, ale musimy zrobić to, co mamy do zrobienia z taką kadrą, jaką obecnie mamy.
- Musimy sobie poradzić z tą sytuacją bez nich. Bez Mitrovića spisywaliśmy się dobrze, a teraz musimy sobie radzić również bez Gayle’a.
- Musimy się upewnić, że mamy wystarczająco dużo zawodników, by zdobywać gole i rozegrać dobry mecz. Będzie ciężko, bo Brighton to dobry zespół, ale my jesteśmy pewni siebie.
Oczywiście nie mogło zabraknąć pytań o Moussę Sissoko, który bardzo chce zmienić barwy klubowe, ale klub wciąż nie otrzymał zadowalającej oferty.
Rafa powiedział o Francuzie: - W czasie okna transferowego masz pomysł, ale są też piłkarze, agenci i kluby. Są kluby, które pytają o Sissoko, ale oferty nie były wystarczająco dobre i dlatego on wciąż tutaj jest.
- Nie wiemy co się wydarzy, ale jeśli ktoś złoży dobrą ofertę, to może będziemy mogli się zgodzić. Jeśli taka oferta się nie pojawi, to może będzie musiał tu zostać.
- Na pewno nie rozważamy wypożyczenia. Mamy oferty, ale nie są wystarczająco wysokie.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.