Jest wyjazdowe zwycięstwo!
Mecz rozpoczął się od ataków z obu stron. Mohamed Diame uderzył z daleka obok bramki, strzał Adama Matthewsa został zablokowany, a lob Lee Tomlina przeleciał nad poprzeczką.
Newcastle mogło objąć prowadzenie w 16 minucie, gdy z rzutu rożnego dośrodkował Matt Ritchie, a głową uderzał Isaac Hayden i minimalnie chybił.
Chwilę później Dwight Gayle próbował powtórzyć swojego gola z rzutu wolnego z meczu z Reading, ale tym razem nie trafił w światło bramki.
Jednak już w 19 minucie udało mu się pokonać Richarda O’Donnella. Najpierw Chancel Mbemba odebrał piłkę rywalom i podał do Diame, który zagrał za linię obronę, dokładnie do nadbiegającego Gayle’a, który wykorzystał tę okazję.
Gospodarze szybko próbowali odpowiedzieć i rzucili się do ataku, co szybko mogło przynieść oczekiwane efekty, ale strzał Hordura Magnussona obił się od jego kolegi z drużyny, a Tammy Abraham nie zdołał skutecznie dobić piłki do bramki.
W drugiej części pierwszej połowy niewiele się działo, a po przerwie Bristol City wyszło zmobilizowane do walki. Na szczęście dla Srok w dobrej dyspozycji byli Chancel Mbemba i Jamaal Lascelles, którzy blokowali uderzenia rywali.
Rezerwowy Ayoze Perez mógł zdobyć gola tuż po wejściu na boisku, lecz niewiele się pomylił, a Gayle był jeszcze bliżej, gdy piłka po jego strzale odbiła się od słupka.
Gospodarze do końca walczyli o zdobycz punktową w tym meczu, ale Aden Flint główkował obok bramki, a Tomlin z rzutu wolnego posłał futbolówkę na górną siatkę bramki Matza Selsa.
Tuż przed końcem prowadzenie Srok mógł podwyższyć Rolando Aarons, którego strzał odbił się od obrońcy Rudzików i przeszedł tuż obok słupka.
Komentarze | 3
Czarek 8thD napisał:20.08.16, 18:36Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.