Rozczarowująca inauguracja
Sroki od początku przeważały na boisku, lecz nie potrafiły tego wykorzystać. Dopiero w 10 minucie Ayoze Perez wywalczył rzut wolny 17 metrów od bramki, ale sam go zmarnował trafiając prosto w mur.
Mecz zamiast stawać się coraz lepszy, był coraz gorszy. Gra toczyła się w środku pola, a Sroki próbowały grać długimi podaniami do Dwighta Gayle’a i Pereza, co nie mogło się udać.
W 35 minucie Newcastle powinno wykonywać rzut karny po tym, jak Matt Ritchie chciał dośrodkować w pole karne, a piłkę ręką odbił Ryan Tunnicliffe. Piłkarze United domagali się karnego, ale sędzia zamiast na 11 metr, wskazał na narożnik boiska.
Chwilę później gospodarze oddali pierwszy groźny strzał. Sone Aluko i Matz Sels z trudem odbił piłkę przed siebie, a Paul Dummett wybił ją za linię końcową.
Tuż przed przerwą Sels nie miał już tyle szczęścia. Po rzucie rożnym Matt Smith uwolnił się spod krycia Jamaala Lascellesa i głową skierował futbolówkę w dolny róg bramki.
Na początku drugiej połowy Vurnon Anita dostał piłkę na lewym skrzydle i podał w pole karne do Matta Ritchie’ego, ale ten uderzył zbyt blisko bramkarza rywali.
Fulham nastawił się na ataki z kontry, a blisko podwyższenia prowadzenia byli Scott Malone i Floyd Ayite. Z kolei w grę Srok wkradła się nerwowość, co miało wpływ na niedokładność podań oraz na głupie przewinienia, za które kartki dostali Grant Hanley i Paul Dummett.
Dobrą okazję miał za to Rolandoo Aarons, ale w najważniejszym momencie skiksował.
Jeszcze przed końcem meczu Newcastle domagało się rzutu karnego po strzale Ritchie’ego, który został zablokowany ręką przez Tomasa Kalasa, ale sędzia kolejny raz uznał, że takie zagranie nie było wystarczające na podyktowanie jedenastki.
Gospodarze do końca dobrze się bronili, a Newcastle bez pomysłu na akcje ofensywnych nie miało szans na to, by doprowadzić do wyrównania.
Podopieczni Rafy Beniteza rozczarowali, tak samo jak cały mecz i pozostaje liczyć na to, że w kolejnych spotkaniach zobaczymy o wiele lepszą grę Srok.
Komentarze | 1
dublion napisał:05.08.16, 22:56Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.