Hanley ostrzega Sroki
- Ludzie nie doceniają Championship. Wszyscy mówią, że to jest dobra liga, ale fizycznie i psychiczne to jest sprawdzian - mówi Hanley dla nufcTV.
- Mecze przychodzą jeden po drugim i nie ma wiele czasu na odpoczynek. Gra się mecz za meczem, a ty musisz dalej robić swoje. To jest trudna liga i czasami ludzi to zaskakuje, jak ciężko się w niej gra.
Mimo wszystko Hanley wierzy, ze Sroki są dobrze przygotowane do walki o awans.
Reprezentant Szkocji dodaje: - Newcastle wciąż ma zespół na Premier League, który występuje w Championship, więc jest to świetna okazja na szybki awans. Wiem, że taki tu jest cel, więc cieszę się, że jestem częścią tego.
Zapytany o swój styl gry, odpowiedział: - To jest trudne pytanie. Tak naprawdę to co widzisz, to masz. Jestem środkowym obrońcą. Nie lubię przyklejać etykiet do czegokolwiek, ale zawsze daję z siebie wszystko i staram się grać jak najlepiej dla drużyny.
- Nie jestem piłkarzem, którzy dryblingiem minie dziesięciu rywali i pośle piłkę w okienko, więc lubię myśleć, że nadrabiam to w inny sposób. Rozmawianie, organizowanie i bycie liderem to jest coś, co zawsze próbowałem wnosić do swojej gry.
- W tym samym czasie wciąż jestem wystarczająco młody. Wciąż mam wiele do nauczenia się, więc to ważne, by tu przyjść i zdać sobie sprawę, że to wspaniała okazja do rozwoju, dalszej ciężkiej pracy i na stawanie się lepszym.
Hanley z powodu kontuzji opuścił w Blackburn Rovers początek przygotowań do sezonu i jeszcze nie wiadomo, czy będzie mógł się pojawić na boisku w dzisiejszym meczu z Lokeren.
- Teraz, gdy już doszło do transferu, to bardzo chcę zacząć grać - dodaje Hanley.
- W tym okresie przygotowawczym w ogóle nie grałem. Chociaż wiele trenowałem, to nie wystąpiłem w żadnym meczu, więc przede wszystkim ważne będzie zaliczenie kilku minut na boisku, by przygotować się do sezonu, a później jest to szansa by pokazać swoje umiejętności.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.