Rafa o transferach i treningach
Zapytany, czy obaj piłkarze mogą być w klubie na początku sezonu, odpowiedział: - Może, nigdy nie wiadomo. Naszym celem jest zatrzymanie tych piłkarzy, jeśli będzie to możliwe, ale wiemy jaki jest futbol, jaki jest rynek i jacy są agenci.
- Gini trenował naprawdę dobrze i jestem z niego bardzo zadowolony. Moussę bardzo wysoko cenię. Bardzo dobrze dla nas grał pod koniec sezonu i na Euro.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, co się dzieje. Wiele ludzi będzie o nich pytać, ale na chwilę obecną zobaczymy, czy mogą zostać i poprawić zespół. Jeśli nie, to będziemy szukać najlepszego rozwiązania dla drużyny.
W to lato do Newcastle dołączyło już pięciu zawodników, a Benitez szuka kolejnych wzmocnień. Jednym z nich może być Grant Hanley, środkowy obrońca Blackburn Rovers.
- Za kulisami wciąż bardzo ciężko pracujemy, by sprowadzić kilku piłkarzy. Teraz jesteśmy w takiej sytuacji, że czekamy na ruchy na rynku - dodaje Hiszpan.
- Wygląda na to, że niektóre kluby mają pieniądze i otrzymują oferty za piłkarzy, analizują je i zrobią to, co najlepsze dla klubu. Chcemy dodać kilku kolejnych zawodników. Może jacyś zawodnicy odejdą. Będziemy o tym decydować.
- Jest wiele spekulacji dotyczących nazwisk, ale my próbujemy znaleźć równowagę. Potrzebujemy środkowego obrońcy, to jest oczywiste.
- Jest jednak za wcześnie i Lee Charnley kontroluje te interesy. Codziennie się kontaktujemy i mam nadzieję, że za kilka dni coś zrobimy.
Hiszpański szkoleniowiec skupiał się teraz przede wszystkim na trenowaniu drużyny, która cały tydzień spędziła na zgrupowaniu w Irlandii.
O treningach Rafa powiedział: - Pracujemy bardzo ciężko i jestem naprawdę zadowolony z obiektów. Piłkarze bardzo dobrze trenowali i atmosfera w drużynie jest dobra.
- Kibice również byli fantastyczni, więc nie mieliśmy żadnych problemów.
- Pogoda jest w porządku. Niektórzy ludzie mogą narzekać na deszcz, ale dla nas to jest dobre. Wszystko jest tak, jak tego chcieliśmy i dobrze się to potoczyło.
Jedynym minusem są kontuzje, jakich doznali Siem de Jong i Kevin Mbabu, którzy wrócili do Anglii. Na szczęście urazy nie wydają się być poważne.
O kontuzji De Jonga menedżer powiedział: - Szczerze mówiąc, to był bardzo zły moment. Byłem blisko tego. On chciał odegrać piłkę piętą i pojawił się problem z mięśniem uda.
- To czasami może się przytrafić. To był zły ruch, ale pozytywne było to, że próbował dojść do piłki i walczył o to. To jest pozytywne, ale negatywne jest to, że to było zbyt niebezpieczne. Teraz musimy poczekać i zobaczyć, czy jest zdrowy.
Komentarze | 1
dbmagpie napisał:17.07.16, 11:33Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.
gini i sissioko won z tego klubu!