Cathro: Zasłużony spadek
Członek sztabu szkoleniowego Srok powiedział: - Nadrzędnym uczuciem jest ból. Jedyna rzecz, jaka trwała przez cały sezon, to niepowodzenie, z winy wszystkich. To wywołuje tylko rozczarowanie i przede wszystkim ból. Zmusza cię do innego rodzaju refleksji.
- Zasłużyliśmy na spadek, nie ma co do tego wątpliwości. Regularnie zawodziliśmy. Całkowicie bym kłamał, gdybym powiedział, że to dobre doświadczenie. Jeszcze tego nie dostrzegam.
- Akceptuję to, że za jakiś czas moje spostrzeganie tego może się zmienić, ponieważ docenię wartość tego doświadczenia, ale na chwilę obecną tak nie jest.
Przed dołączeniem do Srok, szkocki trener z powodzeniem pracował w Dundee United, Rio Ave i Valencii, a w Newcastle spotkało go pierwsze rozczarowanie w karierze.
- Było wiele sytuacji, których wcześniej nie doświadczyłem, ponieważ byłem częścią sztabów, które odnosiły sukcesy - dodaje. - Ze wszystkich moich prac, to jest pierwsza moja porażka. Muszę to zaakceptować i pogodzić się z tym. Trzeba to teraz naprawić.
Zespól przede wszystkim zawiódł kibiców, o czym Cathro mówi: - To na pewno zwiększa ten ból. Klub wiele znaczy dla ludzi i ma niesamowity potencjał.
- Kiedy myślę o Newcastle, to pamiętam, że jak byłem dzieckiem, to oni walczyli o trofea. Zespół Kevina Keegana wywoływał w tobie emocjonalna reakcję. Byli uwielbiani.
- Bycie częścią takiej porażki to bolesny cios.
Cathro dołączył do Newcastle przed rokiem, gdy menedżerem Srok został Steve McClaren i tylko on oraz trener bramkarzy Steve Smith zachowali posady po zmianie szkoleniowca.
Szkot wspomina tej okres: - Była ogromna niepewności. Wydawało mi się, że rozumiem tę stronę tego biznesu, ale nie można tego zrozumieć, dopóki nie jest się w to zamieszanym.
- Kiedy Steve odszedł, to było to dość surrealistyczne. Byłem w domu w Dundee i otrzymałem telefon, że mam za kilka godzin zjawić się na bazie treningowej. Sytuacja byłą napięta. Jednak od samego początku była jasna wiadomość i wiara we wszystko, co menedżer robi.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.