Sterry zachwycony debiutem
Wychowanek klubu już od dłuższego czasu pojawiał się w kadrze meczowej, ale dopiero w ostatniej kolejce dostał szansę i teraz liczy na więcej.
- To naprawdę jest dumny dzień dla mnie. Moja rodzina była tu, by mnie wesprzeć. Od wieków się rozgrzewałem z nadzieją na to, że wejdę i w końcu dostałem szansę - mówi Sterry.
- Przez cały sezon ciężko pracowałem, by zagrać i cała ta praca się opłaciła. Mam nadzieję, że to stworzy mi dobrą szansę, by dalej walczyć i zagrać w kilku meczach przyszłego sezonu.
- To uczucie jest trudne do opisania. Byłem zachwycony, chciałem po prostu wyjść na boisko, więc bardzo się cieszę, że to zrobiłem i zagrałem. To niesamowite doświadczenie, tak się cieszę, że zagrałem, tym bardziej przed 52 tysiącami kibiców, co jest szalone.
- Nie czułem presji, co bardzo mi pomogło. Ciężko trenowałem i to się opłaciło.
- Jestem tu od lat i pokonywałem kolejne szczeble. Teraz chcę powalczyć przed kolejnym sezonem, by zagrać kilka razy od początku, zaliczyć wiele spotkań i mam nadzieję, że pomogę drużynie w powrocie do Premier League.
Sterry przyznał, że bardzo rozwinął się pod skrzydłami Rafy Beniteza, który przekazał mu wiele wskazówek, z których młody obrońca chętnie skorzystał.
- Wiele się nauczyłem - dodaje. - Powiedział, bym popracował nad taktyczną stroną mojej gry, więc próbowałem tego i wiele z nim o tym rozmawiałem. Naprawdę mi pomagał i oczywiście dał mi szansę na występ.
- Uczyłem się od Daryla i Vuronan, który grał na prawej obronie, a także od Dummetta, którego znam od lat i cały czas mi pomagał. Jeszcze kilka dni temu powiedział, bym był cierpliwy, a szansa przyjdzie, nawet jeśli za rok lub dwa. Naprawdę cieszę się, że zagrałem.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.