Asprilla wini zarząd i Ashleya
- Newcastle United było bardzo słabe w tym sezonie, a problemy zaczęły się od właściciela, który nie inwestował w zespół w kolejnych okienkach transferowych i od zarządu, który w lecie zatrudnił Steve’a McClarena - mówi Asprilla dla Chronicle.
- On nigdy nie będzie w stanie prowadzić tak dużego klubu. Zarząd ponosi również winę za roztrwonienie pieniędzy, które dał im Mike Ashley.
- Piłkarze jak Mitrović czy Thauvin nie byli wystarczająco dobrzy. Drużyna Leicester City, która została mistrzem Anglii, kosztowała tyle, co ci dwaj piłkarze. To jakiś żart.
- Jeśli spadniemy, co wydaje się nieuniknione, to wtedy ucierpią wspaniali kibice. Zasługują na to, by wygrać ligę i puchary oraz na grę w Lidze Mistrzów.
Były napastnik Srok ostatnio przyjechał do Europy, by świętować z Parmą zwycięstwo w Serie D, po czym przyjechał na północny-wschód Anglii.
- Dopiero co byłem w Parmie, by świętować ich sukces. Przyjechałem do Newcastle i muszę pocieszać moich dobrych przyjaciół. Tak nie powinno być - dodaje Kolumbijczyk.
Zapytany, czy Sroki wrócą do Premier League po roku, odpowiedział: - Czy jak spadniemy, to czy wrócimy? To zależy, czy Rafa zostanie, a to stoi pod znakiem zapytania.
- Jeśli odejdzie, to klub ucierpi. Nie sądzę, byśmy mieli zawodników, którzy mogą nas wyciągnąć z Championship, ale mam nadzieję, że się mylę. Jednak jeśli nie dojdzie do zmian w zarządzie i na boisku, to mój były klub zostanie tam na kilka lat.
Komentarze | 2
Czarek 8thD napisał:11.05.16, 20:49Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.