Tiote: Inna mentalność
Jeszcze nie tak dawno Tiote pozostawał poza osiemnastką meczową, a z treningów wyjeżdżał jako pierwszy, lecz pod wodzą Rafy Beniteza jego nastawienie bardzo się zmieniło.
- Menedżer wniósł inną mentalność. Każdy wie, że jeśli nie będzie dobrze grał, to usiądzie na ławce. To jest dobre dla drużyny. Wszyscy muszą walczyć o swoją szansę - mówi Tiote.
- Wierzymy w siebie, ciężko pracujemy jako zespół i musimy dalej robić to samo.
- Kiedy menedżer daje ci szansę, musisz walczyć o swoje miejsce, by zostać w drużynie. Jeśli jesteś Tiote, czy innym piłkarzem, musisz walczyć o pozostanie w Premier League.
- Czeka nas bardzo ważny mecz. Musimy zrobić wszystko. Wszystko to, co robiliśmy w ostatnich czterech spotkaniach. Musimy wygrać to spotkanie.
- W sobotę gramy z Crystal Palace, jeden mecz. Skupiamy się na nim i zrobimy wszystko, by wygrać. Jeśli zdobędziemy trzy punkty, to możemy pomyśleć o kolejnych dwóch meczach.
Zapytany o swoje częste nieobecności w tym sezonie, powiedział: - Kiedy jestem zdrowy i gotowy do gry, to zawsze gram i staram się to robić jak najlepiej.
- Kiedy nie jestem w stu procentach gotowy, to jest to trudne. Zawsze staram się grać jak najlepiej. Muszę się poprawić i dawać z siebie sto procent. To teraz robię.
Jutro, pierwszy raz od odejścia z Newcastle, na St. James’ Park wraca Alan Pardew, lecz Tiote nie zamierza sobie tym zawracać głowy.
- Może nasi kibice chcą pokonać Alana Pardew, jednak my piłkarze wiemy, co nam siedzi w głowach. W ogóle nie myślimy o Alanie Pardew, musimy po prostu wygrać ten mecz - dodaje.
- Miałem dobry okres pod wodzą Pardew, ale to już przeszłość i chcemy zwyciężyć.
Iworyjski pomocnik obecnie jest ważną postacią w ekipie Rafy Beniteza, a jeszcze w styczniu był bliski przenosin do Chin, lecz nie doszło do porozumienia w sprawach finansowych.
- Nie, nie jestem zaskoczony, że tu jestem - zapewnia. - Jeśli coś się wydarzy, to się wydarzy, a jak nie, to nie. Musisz po prostu o tym zapomnieć, pogodzić się z tym i skupić na Newcastle.
- Cieszę się, że wciąż mam szansę na to, by pomóc drużynie w utrzymaniu. Naprawdę smutno byłoby widzieć Newcastle w Championship, ponieważ to jest tak wielki klub.
- Dlatego walczymy o utrzymanie. Jeśli zdobędziemy trzy punkty w następnym meczu, to możemy myśleć o kolejnych spotkaniach. Pewność siebie będzie wysoka i będziemy mieli więcej wiary. Obecnie wciąż wierzymy i dlatego walczymy w każdym meczu.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.