Benitez o Shelveyu
- Potrzebowaliśmy innego podejścia do tego spotkania. Piłkarze spisali się naprawdę dobrze, a po tym jak Shelvey wszedł na boisko, to także był dobry - wyjaśnia menedżer Newcastle.
- Przede wszystkim trzeba zrozumieć, że jesteśmy drużyną i potrzebujemy wszystkich w każdym meczu, aż do końca sezonu, więc to było naprawdę pozytywne, także reakcja Jonjo, ponieważ wszedł z ławki i dobrze zagrał.
Z kolei sam piłkarz przyznał, że był zaskoczony decyzją menedżera, ale nie zamierza się za to obrażać, ponieważ zdaje sobie sprawę, że najważniejsze jest dobro drużyny.
- To frustrujące, że nie zagrałem od początku przeciwko mojemu byłemu klubowi, ale na tym etapie nie chodzi o mnie, a o drużynę i zwycięstwa - mówi Shelvey.
- Myślę, że w pełni zasłużyliśmy na wygraną, byliśmy znakomici. Na początku menedżer przedstawił swój plan, a my go wprowadziliśmy, trzymaliśmy się go i zdobyliśmy trzy punkty.
- Byłem trochę zaskoczony, że nie byłem w składzie, ale myślę, że menedżer wiedział co robi, więc nie można tu siedzieć i go krytykować, bo jego osiągnięcia mówią same za siebie.
- Przed meczem nie dostałem żadnego wyjaśnienia, ale myślę, że mnie wezwie i mi to wyjaśni. Tak jak mówiłem, teraz nie chodzi o mnie, a o klub i utrzymanie się w Premier League.
- Oczywiście będą takie czasy, że nie będzie się grało, ale trzeba to przyjąć na klatę. Ostatecznie wszedłem na boisko i zdobyliśmy dwa kolejne gole.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.