Benitez wciąż wierzy
Rafa mieliście punkt w rękach, więc jak trudno jest przyjąć porażkę w ostatniej minucie?
Dość trudno. Myślę, że w pierwszej połowie nie graliśmy dobrze, ale po przerwie reakcja drużyny była całkiem dobra. Naciskaliśmy i po dwóch golach, które zdobyliśmy, myślałem, że jesteśmy w stanie wygrać. Jednak popełniliśmy błąd, straciliśmy kolejnego gola, co jest rozczarowujące na tym etapie sezonu i w tej sytuacji. Mimo to musimy myśleć o pozytywach, a reakcja drużyny była takim pozytywem i zostało nam siedem meczów do rozegrania.
Jak myślisz, dlaczego drużyna nie odpaliła już w pierwszej połowie?
Ta sytuacja nie jest łatwa, by mieć pewność siebie i grać tak, jak się chce. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że jest 0:1 i musimy na to zareagować. Tak też się stało i tak jak mówiłem, dobrze było zobaczyć taką reakcję, ale to nie jest wystarczająco dobre, jeśli chcemy się utrzymać w Premier League.
Czy w drugiej połowie ta gra bardziej przypominała to, co chcesz oglądać po tych trzech, czterech tygodniach pracy z nimi?
Tak, co tydzień będziemy widzieć coś, co robią lepiej, ale nie mamy wiele czasu i musimy zacząć wygrywać już od następnego meczu.
Wygląda na to, że w akcji, po której padł trzeci gol dla Norwich, mogło być zagranie ręką. Czy masz o to jakieś pretensje, widziałeś to?
Nie widziałem tego, ale teraz nie możemy tego zmienić.
Biorąc pod uwagę waszą sytuację, jak ważne jest teraz to, by piłkarze wierzyli, że pomimo sześciu punktów straty, są w stanie z tego się wydostać?
Powiedziałem, że możemy skupiać się na jednym meczu i nie możemy patrzeć w tabelę. Musimy myśleć o Southampton, spróbować się poprawić na następny mecz i zdobyć trzy punkty.
Ty tak uważasz, a czy piłkarzom trudno jest też tak myśleć?
Musimy się upewnić, że oni też będą tak uważać. Powiedziałem im po meczu, że jedynym sposobem jest ciągła walka, dalsza praca i wiara, że możemy to zrobić.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.