Kolejna kompromitacja
Newcastle dobrze rozpoczęło mecz i dwukrotnie zagroziło bramce rywali. Najpierw piłki nie sięgnął Emmanuel Riviere, a później obok bramki uderzył Jonjo Shelvey.
Goście szybko przejęli inicjatywę, a piłka po strzale Maxa Gradela odbiła się od kolan jednego z jego kolegów i przeszła tuż obok bramki. Chwilę później Benik Afobe był bliski pokonania Roba Elliota, ale wolejem przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.
Akcja przenosiła się z jednej strony na drugą, ale tylko Newcastle oddawało strzały. Ayoze Perez dwukrotnie chybił celu, a strzał Riviere’a po rykoszecie wyszedł na rzut rożny.
Jednak w 28. minucie goście objęli prowadzenie. Joshua King z lewej strony chciał dograć w pole karne, ale lot piłki przeciął Steven Taylor i trafił do własnej bramki.
Tuż przed przerwą Taylor mógł się zrehabilitować, gdy znalazł się w polu karnym Bournemouth i oddał strzał na bramkę, ale piłka wyszła poza boisko.
Po przerwie na boisku pojawił się Aleksandar Mitrović, ale to goście mieli przewagę, a strzał Adama Smitha bez większych problemów wybronił Elliot.
Po drugiej stronie boiska mocny strzał oddał Daryl Janmaat, ale Artur Boruc odbił piłkę.
Na 20 minut przed końcem Bournemouth podwyższyło swoje prowadzenie. Goście kilkoma podaniami rozpracowali obronę Srok, a Joshua King nie pomylił się uderzając z pięciu metrów.
Newcastle jednak nie rezygnowało i na 9 minut przed końcem zdobyło gola kontaktowego. Shelvey zagrał prostopadle do Pereza, który urwał się obrońcom i pokonał bramkarza.
Sroki nie zdołały doprowadzić do wyrównania, chociaż szansę na to miał Georginio Wijnaldum, ale został zablokowany, a Bournemouth tuż przed końcem wróciło na dwubramkowe prowadzenie. Charlie Daniels przy biernej postawie defensywy Newcastle, trafił w długi róg i zapewnił swojej drużynie trzy punkty.
Komentarze | 4
borys napisał:06.03.16, 10:35-graliśmy bez lewego skrzydła. Gini i Perez schodzili do środka odłaniając całe pole
- Janmatt z Sissoko celowo opózniali grę. Gdy Holender miał piłke to Moussa chował się za przeciwnikiem i w ten sposób Daryl musiał grać do tułu.
- Przy naszych przechwytach Janmatt i Sissoko nie byli w ogóle zainteresowani szybkim wyjściem z kontry. Odwracali się od Elliota.
- Nie było walki o stykowe piłki. W tym procederze wyrózniał się Sissoki i Gini ( dwaj panowie do wyjebania po 15 minutach)
- Riverie szukał miejsca na boisku ale nikt nie był zainteresowany poszukaniem jakiegoś sensownego podania do niego.
- Collback nie wie jak się gra na lewej obronie.
- Jamal nie ogarnia gry w obronie-
- Jedynie Shelvey się starał i zagrał bardzo dobry mecz.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.