Ważne zwycięstwo Srok
Newcastle od początku dominowało i szybko mogło wyjść na prowadzenie. Andros Townsend oddał pierwszy strzał, z którym poradził sobie Ben Foster.
Już w 6 minucie powinno być 1:0 dla Srok. Piłka trafiła na piąty metr do Aleksandar Mitrovića, który skierował ją w światło bramki, ale bramkarz West Bromwich świetnie interweniował.
West Bromwich odpowiedziało jedynie strzałem z rzutu wolnego, lecz piłka odbiła się od muru i wyszła na rzut rożny, z którego nic nie wyszło, a Sroki dalej miały inicjatywę.
Po półgodzinie gry piłka znalazła się w bramce West Bromwich po uderzeniu Cheicka Tiote z 25 metrów, ale sędziowie po konsultacji nie uznali tego gola, gdyż Mitrović na pozycji spalonej zasłaniał bramkarzowi. Trzeba dodać, że sędzia liniowy początkowo tego nie zasygnalizował.
Jednak już dwie minuty później było 1:0 dla Srok. Jonjo Shelvey posłał prostopadłą piłkę do Mitrovića, który pokonał Forstera w sytuacji „jeden na jednego”.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Fostera próbowali pokonać Moussa Sissoko i Shelvey, ale obie ich próby zostały zablokowane przez rywali.
Po krótkim okresie bardziej wyrównanej gry, Newcastle miało cztery okazje by podwyższyć swoje prowadzenie. Najpierw główkowali Georginio Wijnaldum oraz Mitrović, ale pierwszy z kilku metrów uderzył zbyt wysoko, a drugi z dalsza trafił wprost w bramkarza.
Później Andros Townsend minął obrońcę i oddał strzał, ale trafił tylko w słupek, a Moussa Sissoko fatalnie spudłował z lewej strony pola karnego.
Chociaż Newcastle przez swój brak skuteczności musiało do końca walczyć o zwycięstwo, to jednak miało kontrolę nad grą i goście w końcowych minutach mieli tylko jedną szansę, by doprowadzić do wyrównania, lecz zabrakło ostatniego podania.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.