Newcastle pokonało West Ham
Newcastle od pierwszej minuty rzuciło się do ataku, a najlepszą okazję do zdobycia gola miał Ayoze Perez, ale jego uderzenie było zbyt słabe, by pokonać Adriana.
Hiszpan zrehabilitował się już w 6 minucie. Jonjo Shelvey zagrał przed pole karne do Georginio Wijnalduma, który odegrał do Pereza, a ten strzałem z pierwszej piłki z 18 metrów trafił prosto w dolny róg bramki i Sroki wyszły na prowadzenie.
Po kwadransie było już 2:0 dla Newcastle. Shelvey z głębi pola zagrał idealną piłkę do Daryla Janmaata, który podał przed bramkę gości, a Wijnaldum pokonał Adriana.
Chwilę później bliski pokonania bramkarza West Hamu był Aleksandar Mitrović, który mocno uderzył z lewej strony, ale Adrian odbił zmierzającą pod poprzeczkę piłkę na rzut rożny.
Mitrović miał jeszcze jedną okazję, ale będąc pod presją za bardzo wypuścił sobie piłkę i nie był w stanie uderzyć wystarczająco mocno, by pokonać bramkarza.
Serbski napastnik mógł za to mieć na swoim koncie asystę, gdy z prawej strony pola karnego podał do Moussy Sissoko, ale ten zwlekał z oddaniem strzału i został zablokowany.
Końcówka pierwszej połowy należała do West Hamu, który był bliski zdobycia bramki. Groźnie głową uderzał Cheikhou Kouyete i świetną interwencją wykazał się Elliot.
Jednak już po przerwie West Ham złapał kontakt. Fatalny błąd popełnił Chancel Mbemba, który chcąc podać do Roba Elliota zagrał do Nikicy Jelavića. Chorwat minął bramkarza i trafił do bramki, chociaż na linii bramkowej sytuację próbował ratować Paul Dummett.
West Ham szukał szansy na wyrównanie, ale Newcastle dłużej utrzymywało się przy piłce i samo bezskutecznie próbowało wrócić na dwubramkowe prowadzenie. W 56 minucie na boisku pojawił się Henri Saivet, który zastąpił kontuzjowanego Paula Dummetta.
W 65 minucie ponownie refleksem wykazał się Adrian, po raz drugi w tym meczu przenosząc piłkę nad poprzeczką po mocnym strzale Mitrovića.
Później to West Ham miał okres, w którym zdecydowanie dominował, a Sroki miały problem, by wyjść z własnej połowy, ale Elliot nie musiał prawie w ogóle interweniować.
Newcastle miało jeszcze swoje okazje, by podwyższyć prowadzenie, lecz Mitrović znów nie zdołał pokonać Adriana, a Shelvey z 25 metrów trafił wprost w bramkarza.
Ostatnie minuty to walka West Hamu o zdobycie punktu i tym razem Elliot musiał ratować drużynę. Irlandczyk nogami zablokował strzał głową Kouyate, a na sam koniec spotkania jeszcze Jelavić uderzał z 16 metrów, ale uderzył zbyt wysoko.
Sroki o wiele spokojniej mogły wygrać ten mecz, ale błąd Mbemby sprawił, że do końca walczyły o zachowanie przewagi. Mecz ten jednak był kolejnym pozytywnym akcentem, który dodaje optymizmu w walce o utrzymanie w Premier League.
Komentarze | 4
Mateusz napisał:16.01.16, 19:51Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.