McClaren: Uczucie zwycięstwa
Steve, kolejny zwyczajny wieczór w Tyneside?
Zdecydowanie. (śmiech) Publiczność świetnie na to reagowała. 50 tysięcy ludzi oglądało taki spektakl, mecz był transmitowany. Mówiliśmy przed meczem, że chcemy pokazać publiczności na trybunach i przed telewizorami, iż to jest Newcastle, tacy jesteśmy i moim zdaniem piłkarze to zrobili. Było wiele potknięć, ale wróciliśmy do gry. Gdy spojrzy się na dwie drużyny, to na Man United mówią, że są nudni, a nam zarzuca się brak charakteru i odpowiedniego nastawienia. Pokazaliśmy nasz charakter oraz nastawienie przez pełne 95 minut i będziemy to kontynuować, a robiliśmy też to wcześniej. Nie mieliśmy za to żadnych zdobyczy, dzisiaj taką mamy, bo nie przegrywamy, a ostatni gol dawał uczucie zwycięstwa.
Właśnie chciałem zapytać, czy w końcu czujesz, że wynik dorównał waszej grze?
Tak, ponieważ gramy tak od pięciu czy sześciu tygodni, ale brakowało wykończenia akcji i ludzie pytali, czy potrafimy zdobywać bramki. Mówiliśmy o tym wczoraj i o tym, jak Manchester United jest opisywany, więc powinno być 0:0, ale jest 3:3 i to było zupełnie coś innego. Wspaniały mecz dla neutralnych kibiców, a był to koszmar i atak serca dla trenerów.
Straciliście gola na 2:3, wcześniej wyrównując wynik w dobrym stylu. Co to mówi o twojej drużynie, że zrobiła to jeszcze raz i walczyła z całych sił?
Coś niesamowitego, bo można było zobaczyć, że uszło z nich powietrze. Myślałem, że już nie wrócą i nie odpowiedzą na to. Jednak to jest to, co poprawiamy w tym sezonie. Nie mieliśmy tego na początku sezonu, a dzisiaj to pokazaliśmy. Musimy to kontynuować. To była dla nas nagroda i byłoby to bardzo przykre, gdybyśmy znów przegrali, bo nie zasłużyliśmy na to.
Podyktowano dwa karne. Jakieś problemy chociaż z jednym z nich?
Byłem zaskoczony karnym dla nas, a jeszcze bardziej byłem zaskoczony karnym dla nich. Obejrzałem już to i Mbemba nie mógł się cofnąć. Co dziwne, nikt nie apelował u sędziego, wszyscy się cofnęli i było to rozczarowanie, ponieważ bardzo dobrze rozpoczęliśmy mecz. Kontrolowaliśmy piłkę, jej posiadanie i dostaliśmy taki cios. Później drugi. Podniesienie się po tym było fantastyczne.
Dwie nowe twarze w tym tygodniu. Jak bardzo cieszysz się z przybycia Saiveta i Shelveya?
Tak, to dobrzy zawodnicy. To są piłkarze w stylu odpowiadającym Newcastle i wzmacniają to, co już mamy. Mamy jakość, zawsze to mówiliśmy, mamy też charakter. Dwóch piłkarzy dochodzi i jeśli będziemy dalej tak grać, to będziemy uzyskiwać dobre wyniki.
Komentarze | 0
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.