Sroki odpadły z Pucharu Anglii
Mecz na Vicarage Road rozpoczął się od przewagi gospodarzy, ale tylko Steven Berguis próbował pokonać Roba Elliota, a jego strzał wylądował wysoko na trybunach.
Sroki szybko odpowiedziały niezłym atakiem. Ayoze Perez i Daryl Janmaat wymienili między sobą podania, po czym Holender oddał strzał, ale trafił wprost w Heurelho Gomesa.
W 27 minucie Sroki powinny objąć prowadzenie. Z akcją ruszyli Perez oraz Sissoko. Francuz wpadł w pole karne i świetnie zagrał do Pereza, który fatalnie spudłował.
Chwilę później Hiszpan dośrodkowywał z rzutu rożnego, a w polu karnym najlepiej ustawił się Aleksandar Mitrović, ale jego mocny strzał głową minął bramkę.
Po drugiej stronie boiska z rzutu wolnego dośrodkował Ben Watson, a piłka minęła wszystkich w polu karnym i o centymetry przeszła obok bramki Elliota, który odetchnął z ulgą.
Sroki odpowiedziały mocnym strzałem Kevina Mbabu, ale dobrze interweniował Gomes.
Tuż przed przerwą ustawiony głęboko Wijnaldum próbował zagrać piłkę do obrońców Srok, ale trafił prosto pod nogi Troya Deeneya, a ten nie zwykł marnować takich prezentów. Napastnik Watfordu minął Elliota i trafił do pustej bramki.
W przerwie doszło do pierwszej zmiany. Fabricio Colocciniego zastąpił Jamaal Lascelles, a opaskę kapitana przejął Sissoko. Kilka minut później Florian Thauvin wszedł na boisko w miejsce Kevina Mbabu, co nie spodobało się kibicom Newcastle.
W międzyczasie gola mógł zdobyć Perez, ale jego strzał z linii pola karnego nie zmierzał w światło bramki, chociaż niewiele brakowało.
Newcastle dominowało na boisku i rywale w drugiej połowie nie mieli żadnej okazji na zdobycie gola. Niestety Sroki również nie potrafiły zagrozić bramce Gomesa, poza jednym razem.
Świetnie z prawej strony dograł Sissoko i piłka zmierzała wzdłuż bramki, niestety Mitrovićowi zabrakło kilku centymetrów, by jej sięgnąć i doprowadzić do wyrównania.
Sroki do końca walczyły o zwycięstwo, wywierały presję na rywalach, lecz Watford nie pozwalało im na wiele i dowiozło jednobramkowe prowadzenie do końca.
Pod koniec większą uwagę na siebie zwrócili kibice Newcastle, którzy głośno wyrażali swoje niezadowolenie. „Jesteśmy do d*** i mamy tego dość”, „Oddajcie nam nasze pieniądze” i „Oddajcie nam Newcastle”, śpiewało Toon Army.
„Nie jesteście tak wyjątkowi, my przegrywamy co tydzień”, przekazali kibicom Watfordu, z kolei Florian Thauvin dowiedział się, że jest zbyt słaby, by nosić koszulkę Newcastle. Na koniec piłkarze zostali wybuczeni, gdy podeszli podziękować kibicom za doping.
Zespół Steve’a McClarena po raz czwarty z rzędu przegrywa 0:1, a bardziej od samych porażek martwi nieskuteczność piłkarzy, bo szans do zdobycia goli nie brakuje.
Komentarze | 2
pfyyy505 napisał:09.01.16, 20:21Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, żeby dodać komentarz.